Co piąty kierowca jako powód związania się z daną firmą wskazał dobrą opinię, jaką o usłyszał ubezpieczycielu. - Z naszych obserwacji wynika, że klienci w pierwszej kolejności robią selekcję firm pod względem wiarygodności. Gdy już wybiorą kilku ubezpieczycieli, porównują ich ofertę pod względem cen – uważa Tomasz Tarkowski, członek zarządu PZU ds. likwidacji szkód.

Ubezpieczyciele zauważają, że przebieg likwidacji ma rosnące znaczenie przy wyborze firmy. – Coraz więcej kierowców jest skłonnych zapłacić więcej w zamian za szybką i miłą obsługę, bez bycia przeczołganym przez męczącą biurokrację – dodaje Tomasz Tarkowski. Dlatego właśnie rośnie trend uproszczonej formy likwidacji szkód, w której często wystarczy jedynie oświadczenie klienta przez telefon.

Ponad połowa kierowców jako powód zmiany ubezpieczyciela wskazuje na znalezienie atrakcyjniejszej oferty cenowej. Czy zatem ciągły wzrost cen ubezpieczeń nie odstraszy klientów? - Jeśli cenę podnosiłby jeden ubezpieczyciel, to rzeczywiście mógłby szybko stracić klientów. Ale podwyżki wprowadzają wszyscy, bo koszty wypłat są coraz wyższe. Klient niezadowolony z wyższej ceny przy odnowieniu polisy w jednej firmie, najprawdopodobniej spotka się z wyższą ceną również w innym – zauważa Marcin Jaworski, rzecznik Warty. Jednak lojalność klientów ubezpieczycieli jest niska. - Jak wynika z globalnych badań Accenture około 50 proc. kierowców planuje kupić lub odnowić polisę u innego ubezpieczyciela. Polacy szybko przyjmują międzynarodowe zwyczaje i też rosnące znaczenie ma dla nas jakość – mówi dr hab. Jacek Lisowski z Katedry Ubezpieczeń Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.