Centralna baza emerytur także na zachętę do oszczędzania

Jest projekt ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. Każdy będzie mógł w niej sprawdzić, ile odłożył na emeryturę i jak wysoka ona będzie.

Publikacja: 10.05.2022 21:11

Centralna baza emerytur także na zachętę do oszczędzania

Foto: Adobe Stock

Użytkownik CIE znajdzie w niej informacje o swoich oszczędnościach w państwowych systemach, czyli ZUS i KRUS. Do tego również o kwotach, które zgromadził w pracowniczych systemach prywatnych, a więc w PPK i PPE, a także w prywatnych systemach indywidualnych, czyli w IKE, IKZE oraz OFE. W jednym miejscu będzie miał dostęp do informacji o saldach i historii operacji na wszystkich tych kontach. Sprawdzi, ile kapitału zebrał na czas emerytury.

Autorzy projektu z Ministerstwa Cyfryzacji i Polskiego Funduszu Rozwoju już wcześniej obiecywali, że w CIE znajdą się też kalkulatory, które pozwolą obliczyć, jakie świadczenie będzie mu się należało po zakończeniu pracy. Policzy również, jaka będzie jego emerytura, gdy już teraz przestanie na nią odkładać, albo jak się ona zmieni, gdy będzie nadal pracował i wpłacał składki już po osiągnięciu wieku emerytalnego. Można tu też będzie sprawdzić, ile trzeba odkładać, żeby otrzymać założoną kwotę na emeryturze.

„Utrudniony dostęp do informacji o środkach ze składek i dobrowolnych wpłatach w praktyce uniemożliwia ocenę poziomu świadczeń, na jakie zainteresowani mogą liczyć w przyszłości” – napisano w uzasadnieniu projektu. „Ponadto osoby gromadzące oszczędności nie mają wiedzy i pewności, czy wskazały w razie swojej śmierci osoby uposażone do odbioru pozostałych po nich środków. To powoduje trudności w ich wypłatach. Z tych względów informacje o stanie kont emerytalnych oraz możliwość łatwego sprawdzenia swoich danych osobowych i dyspozycji w poszczególnych produktach emerytalnych, a tym samym zapoznanie się także z szacunkową wysokością przyszłych świadczeń są niezwykle potrzebne” – czytamy dalej.

Twórcy CIE obiecują pełne bezpieczeństwo danych. Liczą, że dzięki niej będziemy bardziej świadomi tego, co czeka nas na emeryturze. I że w efekcie wiele osób będzie chciało dodatkowo oszczędzać i pracować dłużej, by mieć wyższe świadczenie.

CIE ma ruszyć w przyszłym roku. Jej budowa i utrzymanie ma w ciągu najbliższych dziesięciu lat kosztować budżet państwa 215 mln zł. A funkcjonowanie ma nadzorować PFR. – O ile sama idea CIE jest interesująca, o tyle w obecnym momencie nie jest to priorytet – ocenia Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. – Rząd powinien szukać pomysłów, żeby obywatele dodatkowo budowali swój kapitał w ramach II i III filara emerytalnego. Więcej osób w ogóle nie ma żadnej z form oszczędzania, jak PPK, IKE lub IKZE, niż nie wie, gdzie ich środki się znajdują. Warto więc przede wszystkim edukować, a nie tworzyć kolejne bazy danych – przekonuje.

Czytaj więcej

Aktywa w PPK przebiły już te w IKZE, teraz gonią IKE

Użytkownik CIE znajdzie w niej informacje o swoich oszczędnościach w państwowych systemach, czyli ZUS i KRUS. Do tego również o kwotach, które zgromadził w pracowniczych systemach prywatnych, a więc w PPK i PPE, a także w prywatnych systemach indywidualnych, czyli w IKE, IKZE oraz OFE. W jednym miejscu będzie miał dostęp do informacji o saldach i historii operacji na wszystkich tych kontach. Sprawdzi, ile kapitału zebrał na czas emerytury.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF
Ubezpieczenia
Klimat i inflacja stoją za wyższymi cenami polisy
Ubezpieczenia
Wyraźny wzrost wydatków na ubezpieczenia w 2023 r. Ale to był spokojny rok
Ubezpieczenia
Grupa PZU przedstawiła wyniki za 2023. Bardzo dobry rok