Projekt ustawy zmieniającej prawo o ruchu drogowym jest w parlamencie. Obok mocnej podwyżki mandatów za wykroczenia drogowe rząd zapisał w nim powiązanie wysokości składek na obowiązkowe komunikacyjne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z mandatami i punktami karnymi. Chodzi o to, żeby kierowcy, którzy łamią przepisy, płacili więcej za polisy OC.
– Zakłady ubezpieczeń wnioskują od dawna o dostęp do danych o mandatach i punktach karnych, by lepiej oceniać ryzyko. To prosty mechanizm poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego – przekonuje Monika Chłopik, analityczka Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Zwraca uwagę, że Polska jest na jednym z czołowych miejsc w Europie, jeśli chodzi o liczbę zabitych na drogach w stosunku do populacji. Dodatkowo, polscy kierowcy mają lekceważący stosunek do przepisów ruchu drogowego. – Z badań PIU wynika, że aż 22 proc. kierowców uważa, że przekraczanie prędkości o 30 km/h w mieście jest bezpieczne. Warto dodać, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków na drogach – zauważa Monika Chłopik.
Czytaj więcej
Wzrost wynagrodzenia minimalnego to dobra wiadomość dla osób najsłabiej zarabiających, ale zła dla kierowców, którzy wbrew obowiązkowi nie kupują komunikacyjnej polisy OC.