Bielecki broni zmnian w OFE

– Szkoda, że rząd był frajerem i dopiero po 10 latach się zorientował, ile to kosztuje – mówi szef Rady Gospodarczej o korekcie w OFE.

Publikacja: 16.09.2013 00:05

Red

Jeden z najbliższych doradców ekonomicznych premiera Donalda Tuska stanowczo broni ostatnich decyzji rządu dotyczących zmian w OFE. – Dzięki temu ruchowi państwo utrzymuje dług publiczny pod kontrolą i redukuje swoje zadłużenie, wzmacniając stabilność finansów – twierdzi w rozmowie z tygodnikiem „Bloomberg Businessweek Polska" Jan Krzysztof Bielecki.

Przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze przekonuje, że gdyby za rok okazało się, iż większość Polaków zdecydowała się pozostać w funduszach emerytalnych, a nie przejść ze swoimi składkami do ZUS, korzyści ze zmian mogą być mniejsze, niż zakładano.

– Przy 50-procentowym przejściu do ZUS oszczędności na kosztach obsługi zadłużenia są równoważne z podwyższeniem o jeden punkt podatku VAT – mówi.

Czy to znaczy, że ewentualne pozostanie większości Polaków przy OFE może oznaczać konieczność podniesienia podatków?

– Nie. To będzie oznaczało kolejne pochylenie się nad problemem i ponowne przeliczenie w oparciu o aktualne liczby – dodaje w rozmowie z „Businessweekiem".

Reklama
Reklama

Były premier ubolewa też z powodu niedoinformowania 99 proc. uczestników dyskusji, jaka toczy się wokół OFE. – Widać, że braki są gigantyczne – komentuje.

Pytany o pogłoski dotyczące ewentualnego odejścia z rządu wicepremiera Jacka Rostowskiego odpowiada zaś: – Jest bezprecedensowo najdłużej urzędującym ministrem finansów. I za to należy mu się chwała (...). Ministrem finansów powinien być tak długo, jak będzie tego chciał. I premier. Tak długo, jak obydwaj będą chcieli.

Jeden z najbliższych doradców ekonomicznych premiera Donalda Tuska stanowczo broni ostatnich decyzji rządu dotyczących zmian w OFE. – Dzięki temu ruchowi państwo utrzymuje dług publiczny pod kontrolą i redukuje swoje zadłużenie, wzmacniając stabilność finansów – twierdzi w rozmowie z tygodnikiem „Bloomberg Businessweek Polska" Jan Krzysztof Bielecki.

Przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze przekonuje, że gdyby za rok okazało się, iż większość Polaków zdecydowała się pozostać w funduszach emerytalnych, a nie przejść ze swoimi składkami do ZUS, korzyści ze zmian mogą być mniejsze, niż zakładano.

Reklama
Ubezpieczenia
PPK będą dalej rosnąć. Nie można zaniedbać edukacji i promocji
Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk prezesem PZU ze zgodą KNF
Ubezpieczenia
Zgrzyt na linii zarząd PZU - skarb państwa. Spółka wypłaci sowitą dywidendę
Ubezpieczenia
Zmiana za sterami PZU Życie
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odchodzi ze stanowiska. Oficjalnie: Chęć realizacji nowych wyzwań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama