– Z naszych obserwacji wynika, że mikro i mali przedsiębiorcy wiedzą, że powinni zadbać o jakąś formę ochrony prawnej. Zdają sobie sprawę, że skrupulatne przestrzeganie wszystkich, nierzadko bardzo skomplikowanych przepisów, jest nieodzowne. Ale brakuje przełożenia świadomości na działanie i profilaktykę. To niepotrzebne narażanie się na straty – mówi Piotr Kuźmiński, prawnik z D.A.S. Towarzystwa Ubezpieczeń Ochrony Prawnej.
Małe przedsiębiorstwa często nie doceniają ubezpieczenia takiej ochrony. – Mikro i małym firmom często wydaje się, że skoro działają na niewielką skalę, to uda im się ominąć trudniejsze kwestie prawne i „jakoś to będzie". Nic bardziej mylnego. Potencjalne ryzyka są takie same jak w dużych firmach – podkreśla Piotr Kuźmiński.
Zwraca jednak uwagę, że dla mniejszych firm kluczową kwestią w podejściu do usług prawnych jest koszt. – Warto przemyśleć i przeliczyć dostępne rozwiązania. Jednym z nich jest sięganie po pomoc prawnika dopiero wtedy, gdy mamy problem lub sprawa zaszła bardzo daleko i jest skomplikowana. To często wymaga akceptacji wyższych kosztów lub przygotowania się na niekorzystny finał sprawy – zauważa prawnik z D.A.S.
Dokładny zakres ochrony jest zależny od wybranego wariantu ubezpieczenia, ale w praktyce jest szeroki. Koszty podlegające zwrotowi obejmują wynagrodzenie pełnomocnika procesowego, koszty sądowe, zwrot kosztów procesu poniesionych przez stronę przeciwną, a także koszty podróży ubezpieczonego do sądu z siedzibą za granicą, jeśli stawiennictwo jest konieczne, a także koszty tłumaczenia na język obcy dokumentów potrzebnych do obrony interesów prawnych w innym kraju.
Klient może skorzystać z pomocy dowolnie wybranego przez siebie adwokata lub radcy prawnego, może także skorzystać ze wsparcia prawnika, zaproponowanego przez ubezpieczyciela oraz z telefonicznej lub pisemnej porady prawnej w interesujących go problemach wynikających z prowadzonej działalności gospodarczej. Ubezpieczenie obejmuje również koszty przegrania procesu, a więc pokrywa ewentualne opłaty zasądzone na rzecz strony przeciwnej lub Skarbu Państwa. Ryzyko porażki na sali sądowej przechodzi więc w całości na ubezpieczyciela.
Niezabezpieczenie swojej firmy od strony prawnej jest tym większym ryzykiem, że prawo dla przedsiębiorców w Polsce podlega ciągłym zmianom, na co od lat wskazują sami zainteresowani. Podobne wnioski znajdują potwierdzenie w raportach. Z badania Domu Badawczego Maison na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że niestabilność prawa jako główną przeszkodę w prowadzeniu działalności gospodarczej postrzega aż 66 proc. przedsiębiorców.