Jak informuje UFG, w 2018 r. policja odnotowała ponad 4 tys. wypadków z udziałem motocykli i motorowerów, z czego ponad 46 proc. spowodowanych zostało przez kierujących jednośladami. W efekcie do ubezpieczycieli zgłoszono ponad 8,1 tys. szkód z polis OC tych pojazdów, o sześćset szkód więcej niż rok wcześniej.
Czy ma to związek z rosnącą popularnością motocykli, motorowerów i skuterów? Otóż UFG obliczył, że dynamika liczby powodowanych przez jednoślady szkód i wypadków jest większa niż wzrost liczby tych pojazdów.
Mierząc popularność jednośladów ilością polis OC na koniec 2018 roku - ich liczba przekroczyła 1,8 miliona, co oznacza wzrost o blisko 3 procent w ciągu roku – wynika z analizy UFG. Największy udział w tym wzroście mieli zwolennicy motocykli, motorowerów i skuterów z województw: mazowieckiego (blisko 20 procent) oraz wielkopolskiego i małopolskiego (odpowiednio 12 i 10 procent).
UFG chwali się, że coraz skuteczniej wykrywa przypadki braku obowiązkowej polisy OC w tej grupie pojazdów.
– Przyczyną braku ubezpieczenia OC jest najczęściej błędne przekonanie, że dla nieużywanego motocykla nie trzeba go kupować – mówi Hubert Stoklas, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. – Tymczasem prawo zobowiązuje właścicieli również jednośladów do posiadania aktualnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej tak długo jak pojazd jest zarejestrowany i to bez względu na jego stan techniczny oraz częstość i zakres użytkowania – wyjaśnia.