Spór pomiędzy Marcinem S. i jego małżonką, a miastem Skierniewice rozpoczął się kilka lat temu.
Państwo S. budując swój dom w sąsiedztwie szkoły nie przewidzieli, iż istniejące obok niej boisko zostanie przebudowane na kompleks sportowy w ramach rządowego programu „Moje boisko Orlik 2012".
Od czasu otwarcia kompleksu w 2010 roku z terenu boisk na nieruchomość państwa S. zaczęły wypadać piłki. Osoby korzystające z boisk żądały ich wydania, niektóre wchodziły bez zgody właścicieli, forsując bramę i ogrodzenie, a jeszcze inne pukały do okien domu, a nawet wzywały straż miejską czy ubliżali właścicielom.
Po raz pierwszy Państwo S. i przedstawiciele gminy spotkali się w sądzie w 2011 roku. Wówczas na skutek pozwu sąsiadów „Orlika" o ochronę prawa własności, Sąd Rejonowy w Skierniewicach nakazał samorządowi usunięcie uciążliwości polegających na wpadaniu piłek poprzez „zastosowanie skutecznych konstrukcji, tzw. piłkochwytów o wysokości gwarantującej zatrzymywanie piłek na terenie wskazanych boisk" oraz nakazał „otwarcie boisk sportowych (...) w dni powszednie od poniedziałku w godzinach od 8:00 do 20:00, w soboty i niedziele w godzinach 9:00 do 16:00".
Niespełna rok później wyrok ten zmienił Sąd Okręgowy w Łodzi, określając godziny otwarcia boisk sportowych w dni powszednie od 8.00 do 18.000, w soboty od 9.00 do 15.00, w niedziele – nieczynne, a także nakazał gminie wykonanie na terenie boisk dodatkowego zabezpieczenia hałasami poprzez „budowę ekranów dźwiękochłonnych o wysokości minimalnej 5 metrów, wymianę na boisku do koszykówki tablic koszy na typ tłumiący uderzenia piłek, zastąpienie łańcuchowych siatek do koszy siatkami sznurkowymi" oraz „wykonanie zabudowy całej przestrzeni nad terenem kompleksu boisk sportowych siatką w celu zapobieżenia przelotowi piłek na teren nieruchomości powodów".