Organizacja z Genewy stwierdziła, że prognozy na ten rok dla linii lotniczych pogorszyły się od grudnia z powodu zaostrzenia ograniczeń w podróżowaniu, a sektor będzie w dalszym ciągu tracił pieniądze, jego straty wzrosną do 75-95 mld dolarów z 48 mld zakładanych w grudniu. W listopadzie organizacja przewidywała, że w IV kwartale 2021 pojawi się zysk.
Wiele krajów uruchomiło już programy szczepień, jednak pojawienie się nowych bardziej zakaźnych wariantów koronawirusa w W. Brytanii, Brazylii i RPA skłoniło rządy do zakazywania lotów poza wyjątkowymi przypadkami. Tegoroczne lato będzie decydujące dla wielu linii lotniczych, które walczą o utrzymanie się od prawie roku bez przychodów. Zużywają własne rezerwy gotówki, wiele będzie potrzebować dodatkowych funduszy. A rezerwacje na lato (lipiec-sierpień) są o 78 proc. mniejsze od poziomu z lutego 2019.
W optymistycznym scenariuszu dojdzie do stopniowego znoszenia ograniczeń po zaszczepieniu mieszkańców krajów rozwiniętych. Pewien popyt pojawi się latem na północnej półkuli, ale będzie o 38 proc. niższy niż w 2019 r. Linie zużyją 75 mld dolarów, w IV kwartale tylko 7 mld wobec zakładanych 33 mln w I kwartale.
W pesymistycznym scenariuszu linie pochłoną 95 mld dolarów z rezerw gotówkowych, suma 33 mld z I kwartału zmaleje do 16 mld w czwartym. Rządy utrzymają duże restrykcje w letnich podróżach na północnej półkuli, popyt wyniesie zaledwie 33 proc. poziomu z 2019 r. W tej sytuacji „żywotne znaczenie mają przygotowania rządów i sektora do wznowienia działalności z chwilą, gdy rządy zgodzą się, iż jest bezpieczne otwieranie granic. To wiąże się z trzema inicjatywami: planowaniem, wiarygodnością w zakresie stanu zdrowia i globalnymi normami” — uważa IATA.
Pod koniec marca organizacja planuje uruchomienie paszportu podróżnika (Travel Pass) z bezpłatną aplikacją w technologii cyfrowej, która będzie zawierać wyniki testów na COVID-19 i zaświadczenia o szczepieniach.