Skandal wokół modernizacji jedynego lotniskowca Rosji

Ciężki krążownik lotniczy Admirał Kuzniecow wciąż czeka na niezbędny remont. Modernizacja liczącego blisko 30 lat okrętu to pasmo wypadków i blamaży. Nowy wykonawca powiadomił prokuraturę generalną i Kreml o przekrętach państwowego inwestora. Może chodzić o poważną korupcję.

Aktualizacja: 22.05.2020 14:09 Publikacja: 22.05.2020 12:53

Skandal wokół modernizacji jedynego lotniskowca Rosji

Foto: fot. Wikipedia [http://www.defense.gov/photos/newsphoto.aspx?newsphotoid=87 US DOD, thus public domain]

Firma I.I.S., która buduje w Murmańsku suchy dok dla modernizacji jedynego rosyjskiego lotniskowca Admirał Kuzniecow, złożyła skargę do Prokuratury Generalnej i Rady Bezpieczeństwa Rosji na poczynania inwestora - państwowej korporacji OSK.

Główne zarzuty dotyczą niewywiązywania się z zobowiązań finansowych, w tym nie płacenia za wykonane prace oraz przeciągania o pół roku wydania niezbędnej do pierwszego etapu remontu dokumentacji. Dokumentacji potrzebnej do etapu drugiego wykonawca nie doczekał się do dziś, wylicza zarzuty z pisma Gleba Jewtuszenko właściciela IIS, gazeta RBK.

Takie zachowanie oznaczać może w Rosji jedno - oczekiwanie na „otkat”, czyli dolę, którą zwycięzca przetargu odpali zamawiającemu. Tego jednak nikt wprost nie mówi. Jewtuszenko podaje natomiast fakty:

W lipcu 2019 r. IIS wygrała państwowy przetarg na modernizację zbudowanego w 1991 r. lotniskowca. Kontrakt podpisano na kwotę 23,9 mld rubli (dziś to równowartość 1,38 mld zł). Zgodnie z kontraktem wykonawca miał dostać awansem 7,1 mld rubli, ale do dziś otrzymał 2,6 mld rubli. Inwestor w ogóle nie zapłacił za wykonane roboty - 800 mln rubli.

Do tego inwestor najpierw opóźnił o pół roku wydanie dokumentacji potrzebnej do prac w I etapie, a do robót w etapie drugim w ogóle nie dostarczył planów. Bez nich, jak mówi Gleb Jewtuszenko, niemożliwe jest przeprowadzenie remontu. Tym samym prace przy doku zostały zablokowane i całkowicie stanęły.

Jest to o tyle istotne, że prace przy dwóch etapach muszą być prowadzone równolegle, tak by zgodnie z kontraktem - w lipcu 2021 r. lotniskowiec mógł znaleźć się w doku, na tak zwane jednorazowe dokowanie. Polega ono na tym, że okręt wpłynie do niedokończonego doku. Tam zostanie zainstalowane zbrojenie od dołu, śruby i wały. Następnie krążownik opuści dok, specjaliści zakończą naprawę na wodzie, a wykonawca dokończy budowę, wyjaśnił właściciel I.I.S.

Sytuacja jest już bardzo dwuznaczna, bowiem inwestor, wobec opóźnień, które sam wywołał, żąda unieważnienia kontraktu. Co to oznacza dla rosyjskiej marynarki wojennej? Opóźnienie o rok-dwa rozpoczęcie remontu starego lotniskowca.

Inwestor odrzuca zarzuty i twierdzi, że wszystko odbywa się zgodnie z kontraktem, a to wykonawca nie radzi sobie z zadaniem.
Cały proces remontu jedynego lotniskowca Rosji to pasmo blamaży. Najpierw inwestor państwowy remontował statek sam, po tym jak lotniskowiec w 2017 r wrócił w Syrii. Poprzez jedną z swoich spółek-córek o nazwie Zwiozdoczka (Gwiazdka) OKS robił to tak nieudolnie, że pływający dok, na którym prowadzony był remont - zatonął.

W czasie, kiedy dok tonął, na lotniskowiec upadł ciążki dźwig mogący podnosić do 50 ton. W 2019 r w sekcji energetycznej okrętu doszło do pożaru. Firma twierdzi, że wielki okręt nie doznał poważnych uszkodzeń.

Teraz OKS planuje zmienić wykonawcę i obiecuje, że dotrzyma terminów. Zachowanie inwestora kosztuje coraz więcej rosyjskich podatników. W grudniu 2019 r. współpracujący z inwestorem państwowe Centrum Technologii Okrętowych zwiększyło wymagania co do odporności doku na wstrząsy sejsmiczne. Przez to koszt drugiego etapu remontu wzrósł dwukrotnie z 16,5 mld rubli do 33,6 mld rubli, czyli wynosi o 10 mld rubli więcej niż cały podpisany kontrakt.

Firma I.I.S., która buduje w Murmańsku suchy dok dla modernizacji jedynego rosyjskiego lotniskowca Admirał Kuzniecow, złożyła skargę do Prokuratury Generalnej i Rady Bezpieczeństwa Rosji na poczynania inwestora - państwowej korporacji OSK.

Główne zarzuty dotyczą niewywiązywania się z zobowiązań finansowych, w tym nie płacenia za wykonane prace oraz przeciągania o pół roku wydania niezbędnej do pierwszego etapu remontu dokumentacji. Dokumentacji potrzebnej do etapu drugiego wykonawca nie doczekał się do dziś, wylicza zarzuty z pisma Gleba Jewtuszenko właściciela IIS, gazeta RBK.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił