Zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe będzie instalować monitoring na peronach i w przejściach stacji kolejowych. Do końca roku zostanie zainstalowanych 1500 kamer. Będzie to pierwszy tak duży projekt objęcia monitoringiem linii kolejowej.
Do tej pory 250 kamer pojawiło się na odcinku Warszawa Płudy – Nasielsk. Kamery obserwują nie tylko perony, ale także drogi dojścia do nich czy windy. Pod nadzorem znajda się obiekty inżynieryjne na przebiegu całej trasy.
- Monitoring pomoże w powstrzymywaniu i wykrywaniu sprawców niewłaściwych zachowań, prób kradzieży i dewastacji oraz pozwoli na szybkie reakcje ochrony w przypadku pozostawionych bagaży – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik Polskich Linii Kolejowych.
Obraz z kamer będzie odbierany m.in. w centrach monitoringu znajdujących się w Warszawie, Gdańsku oraz Iławie, a także w ruchomych jednostkach Straży Ochrony Kolei, która będzie mogła na bieżąco kontrolować sytuację w rejonie torów. Prowadzony przez całą dobę monitoring umożliwi także w razie potrzeby szybką pomoc medyczną. Cała inwestycja będzie kosztować 20 mln złotych. Ma być zrealizowana do końca tego roku.
Obecnie systemem monitoringu wizyjnego objętych jest 114 obiektów na sieci kolejowej. Nadzorowane są przez ok. 1400 kamer. Podglądem objętych jest również ponad 1000 przejazdów kolejowo- drogowych i prawie 130 masztów telefonii komórkowej zapewniającej łączność pomiędzy pociągami a kontrolą ruchu. PLK zapowiada, że wraz z prowadzonymi modernizacjami liczba miejsc objętych monitoringiem będzie się zwiększać.