Wiadomo, że ani na Boże Narodzenie, ani na sylwestra czy na ferie w kraju nie wyjedziemy. Tymczasem ceny wyjazdów zagranicznych są zdecydowanie niższe od tych zeszłorocznych, w niektórych przypadkach nawet o połowę. I najczęściej kosztują tyle, ile rok temu trzeba było zapłacić za sam bilet lotniczy do egzotycznych kurortów. Być może, w ślad za zapowiedzianym wczoraj wymogiem 10-dniowej kwarantanny dla wszystkich wjeżdżających do Polski transportem zorganizowanym, jeszcze spadną,
Zdalne nauczanie pod palmą
Rezerwacji wyjazdów na Boże Narodzenie i sylwestra, zwłaszcza w Europie, nie ma, bo poza Portugalią i Wyspami Kanaryjskimi wszędzie obowiązują restrykcyjne ograniczenia sanitarne itp.
Ale statystyki rezerwacji na ten okres pokazują, że turyści wyszukują miejsca, gdzie mogą polecieć bez problemu. Wśród kierunków średniodystansowych dominują Egipt, Turcja i Wyspy Kanaryjskie. Rosną także rezerwacje na okres po feriach, a wielu rodziców jest zdania, że zdalne nauczenie wcale nie musi oznaczać siedzenia w domu.
– Do 10 grudnia wjazd na Wyspy Kanaryjskie obwarowany był koniecznością przedstawienia negatywnego testu PCR na Covid-19 wraz z uwierzytelnionym tłumaczeniem opisu w języku hiszpańskim bądź angielskim. A to koszt ok. 800 zł. Teraz testy antygenowe, znacznie tańsze, są honorowane jako wystarczający warunek wjazdu i już widzimy wzrost rezerwacji – wskazuje Radosław Damasiewicz, dyrektor generalny Travelplanet.pl.