Biorąc pod uwagę dane z zeszłego tygodnia, które sugerują, że jedna na 25 osób w Wielkiej Brytanii ma obecnie wirusa, linie lotnicze twierdzą, że testy pasażerów nie mają realnego wpływu na sytuację pandemiczną w kraju. Według BBC ministrowie chcą wprowadzić zmiany w wytycznych dotyczących testów na Covid dla podróżnych.
Branża turystyczna twierdzi, że obowiązkowe testy dla przylatujących i odlatujących z Wielkiej Brytanii powstrzymały ożywienie sektora.
Według BBC rząd właśnie dyskutuje nad zniesieniem obowiązku wykonania testu CPR u osób, które w szybkim teście na Covid uzyskały wynik pozytywny.
Od początku grudnia 2021 roku wszyscy przybywający do Wielkiej Brytanii z zagranicy muszą przed przyjazdem wykonywać test na obecność koronawirusa. Wymóg ten dotyczy wszystkich podróżnych odwiedzających Wielką Brytanię oraz jej mieszkańców powracających z zagranicy, niezależnie czy są zaszczepieni, czy nie. Testy muszą być wykonane w ciągu 48 godzin przed wyjazdem.
Według firm transportowych i turystycznych te zasady są dewastujące dla rynku. Organizacja branżowa Airlines UK uważa, że kontynuowanie obecnych restrykcji będzie miało katastrofalne skutki finansowe dla branży. Biura podróży uważają, że obecne limity obniżyły popyt i nadszarpnęły zaufanie konsumentów. Grupa Manchester Airports (MAG) pokazała zlecone przez siebie badania, które, pokazują, że testy przed odlotem miały niewielki lub żaden wpływ na rozprzestrzenianie się Omikrona. Za to sprawiły, że ilość pasażerów na lotniskach MAG spadłą aż o 30 procent.