Holenderskie linie lotnicze KLM, należące do holdingu Air France-KLM, podjęły decyzję o czasowym wstrzymaniu lotów nad niektórymi częściami Iranu. Jako pierwsza poinformowała o tym holenderska sieć telewizyjna NOS. W piątek rzecznik linii potwierdził te doniesienia, nie zdradził jednak więcej szczegółów.
Zdaniem NOS, decyzja była motywowana możliwym atakiem USA na Iran, o którym napisał „New York Times”. Amerykański dziennik twierdzi, że prezydent Donald Trump zaaprobował atak na Iran w odwecie za strącenie amerykańskiego drona wartego 130 mln dolarów w rejonie Cieśniny Ormuz, ale wycofał się z tej decyzji w czwartek.
W nocy z czwartku na piątek Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) zakazała amerykańskim przewoźnikom latania w kontrolowanej przez Iran przestrzeni powietrznej nad Cieśniną Ormuz i Zatoką Omańską. Agencja obawia się eskalacji napięcia i ataków militarnych w pobliżu tras przelotów cywilnych samolotów i gotowości Iranu do użycia bez ostrzeżenia rakiet dalekiego zasięgu w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.