Lufthansa chce zapobiec ewentualnemu strajkowi pilotów linii. Zaproszenie zostało wystosowane już w czwartek, tak by negocjacje mogły rozpocząć się nawet w piątek lub sobotę. Jednak przedstawiciele związków zawodowych jeszcze na nie nie odpowiedzieli. Przedstawiciele koncernu lotniczego zapewniają, że są otwarci na propozycje oraz ustalenie nowego, dogodnego dla obu stron terminu rozpoczęcia rozmów.
Cockpit zagroził w zeszłym tygodniu nowymi akcjami strajkowymi, ponieważ Lufthansa obstaje przy planach przekazania części samolotów zagranicznym liniom lotniczym i likwidacji miejsc pracy w Niemczech.
Cockpitu, w ramach porozumienia wstępnego, proponował zarządowi oszczędności w wysokości 500 mln euro poprzez uwzględnienie w umowie zbiorowej niższych wynagrodzeń dla pilotów planowanej taniej linii Eurowings.
Lufthansa chce w ramach oszczędności i zwiększania zysków postawić na tanie loty w ramach koncepcji "Wing". Pracownicy taniej linii mieliby zarabiać znacznie mniej niż zakładają to taryfy w Lufthansie. W planach jest także ograniczenie świadczeń emerytalnych dl pilotów. Obecnie piloci już w wieku 55 lat mogą ubiegać się o przejście na wcześniejszą emeryturę, z zachowaniem 60 proc. dotychczasowych poborów. Według Cockpitu związek proponował wydłużenie o dwa lata wieku upoważniającego do wcześniejszej emerytury.
Cockpit reprezentuje 5400 pilotów zatrudnionych w Lufthansie.