„Ktoś musiał podjąć inicjatywę rozwiązania tego sporu, a skoro nie było oznak ze strony linii, to piloci postanowili obrać odpowiedzialny kierunek. Chcąc, by zwyciężył zdrowy rozsądek znieśliśmy zapowiedź strajku 27 września" — oświadczył w komunikacie sekretarz generalny organizacji pilotów BALPA, Brian Strutton.
Związek nie podał dat dalszych strajków, ale zachował prawo ich ogłaszania — dodał Reuter.
„Dopiero co otrzymaliśmy tę wiadomość. Rozważamy jej konsekwencje i odniesiemy się do niej we właściwym trybie" — stwierdziło kierownictwo linii.
British Airways zaproponowała pilotom podwyżkę o 11,5 procent w ciągu 3 lat, co zwiększyłoby roczne dochody najlepiej opłacanych kapitanów ze 167 tys. funtów (208 450 dolarów) plus 16 tys. funtów dodatków do ponad 200 tys. funtów. BALPA chce, by umowa płacowa uwzględniała pilotów zarabiających średnio 90 tys. funtów w podziale zysków linii.
Tymczasem związek zawodowy reprezentujący niemal 8 tys. pracowników centrali Embraera w Sao José dos Campos poinformował, że jego członkowie zaaprobowali decyzję o podjęciu strajku z powodu impasu w negocjacjach płacowych.