Woda połączy Kaliningrad z Rosją

Moskwa chce uwolnić obwód kaliningradzki od transportowej zależności od Białorusi i Litwy. Kolej mają zastąpić promy.

Aktualizacja: 27.03.2017 07:15 Publikacja: 26.03.2017 19:49

Woda połączy Kaliningrad z Rosją

Trzy nowe towarowo-pasażerskie promy dostanie z Moskwy graniczący z Polską kawałek Rosji. Promy będą pływały na trasie Bałtijsk–Ust–Ługa (port pod St. Petersburgiem). Koszt ich budowy to 12 mld rubli (210 mln dol.). Inwestycja jest finansowana w 30 proc. z pieniędzy rosyjskiego budżetu, a w 70 proc. z „programu inwestycyjnego Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD)" – czyli także z budżetu. Pierwszy prom wyruszy w morze na początku 2019 r., podała agencja Regnum.

Zwiększenie przewozów morzem ma, zdaniem Kremla, zmniejszyć zależność transportową obwodu kaliningradzkiego od Litwy i Białorusi. Dziś główny ruch pasażerski i towarowy rosyjskiej enklawy wewnątrz Unii (otacza go Polska i Litwa) odbywa się kolejami litewskimi i dalej białoruskimi.

– Nastąpi przeorientowanie ruchu towarowego z drogi lądowej na morską. Jako pierwsze na promy będą ładowane produkty naftowe. Potem trafi na nie produkcja chemiczna i zboże. Obecny transport z wykorzystaniem kolei Litwy i Białorusi jest drogi – wyliczał Władimir Kozyriew, szef Stowarzyszenia Firm Przeładunkowych Portu Kaliningrad.

Aby promy były dla litewskich przewoźników konkurencyjne, z firmami przeładunkowymi Kaliningradu zostaną podpisane umowy wprowadzające zasadę „take or pay". – Ma to chronić od litewskiej konkurencji, pozbawiając litewskie koleje możliwości stosowania cen dumpingowych – argumentuje Kozyriew.

Jeśli strona litewska zechce dać większą zniżkę, to rosyjskie firmy nie będą mogły z niej skorzystać związane zasadą „bierz lub płać". Nie wiadomo jednak, jak dużo kaliningradzkich firm zechce podpisać takie, do tego długoterminowe, umowy.

Przedsiębiorcy z Kaliningradu nie są też przekonani, czy nowe promy rzeczywiście się pojawią i odciążą koleje. Dziś do Rosji pływa przez pięć miesięcy w roku jeden prom na trasie Bałtijsk–Ambał. Firmy narzekają na opóźnienia sięgające 2–3 dni. Przestoje są opłacane z kieszeni przedsiębiorców zamawiających towary.

– Kaliningradzkie firmy mogą po prostu nie doczekać nowych promów i zbankrutować – zastrzega Kozyriew.

Trzy nowe towarowo-pasażerskie promy dostanie z Moskwy graniczący z Polską kawałek Rosji. Promy będą pływały na trasie Bałtijsk–Ust–Ługa (port pod St. Petersburgiem). Koszt ich budowy to 12 mld rubli (210 mln dol.). Inwestycja jest finansowana w 30 proc. z pieniędzy rosyjskiego budżetu, a w 70 proc. z „programu inwestycyjnego Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD)" – czyli także z budżetu. Pierwszy prom wyruszy w morze na początku 2019 r., podała agencja Regnum.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił