W Warszawie korki. Protest ponad 2 tysięcy taksówek

Setki taksówek zablokowało ruch na głównych ulicach Warszawy.

Aktualizacja: 05.06.2017 12:02 Publikacja: 05.06.2017 09:57

Protest taksówkarzy w Alejach Jerozolimskich w Warszawie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Licencjonowani przewoźnicy w proteście przeciwko nielegalnej - ich zdaniem – konkurencji, spowalniają również ruch w innych dużych miastach: Poznaniu, Łodzi, czy Poznaniu. Protestują w tych aglomeracjach, w których działa Uber. Kontrowersyjna amerykańska aplikacja, łącząca zwykłych kierowców i pasażerów, to główny wróg korporacji taxi. Kierowcy Ubera jeżdżą m.in. bez taksometrów, licencji, nie płacą też wyższych opłat za ubezpieczenie. Taksówkarze domagają się od władz egzekwowania prawa i ograniczenia takich przewoźników. Artur Oporski z Ogólnopolskiej Organizacji Pracodawców Transportu Drogowego podał, że o godz. 11, przy skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i E. Plater, wydane zostanie oświadczenie. O godz. 12 z kolei taksówkarze pojadą pod Radę Ministrów, gdzie przekażą swoje postulaty.

Uber w specjalnie wydanym oświadczeniu przekonuje, że aplikacje mobilne działające na naszym rynku nie są konkurencją dla taksówkarzy, a kierowcy korzystający z obu rozwiązań mają inne prawa i przywileje. - Taksówkarz może zabrać klienta z postoju lub z ulicy, ma dostęp do buspasów czy specjalnie wyznaczonych stref postojowych oraz rozlicza się na podstawie karty podatkowej - wylicza Magdalena Szulc, rzeczniczka Ubera w Polsce.

„Chcemy wprawiać polskie miasta w ruch i łączyć ludzi oferując im możliwość przemieszczania się za pomocą jednego kliknięcia w bezpieczny, godny zaufania i niedrogi sposób. Miejska mobilność ulega dynamicznym zmianom na całym świecie - rośnie liczba konsumentów, którzy wybierają innowacyjne, przejrzyste usługi oparte o nowe technologie - z aplikacji korzysta już ponad 1 milion Polaków. Na rynku jest miejsce na współistnienie obu rozwiązań - możliwość wyboru środka transportu w zależności od potrzeb i preferencji mieszkańców jest czynnikiem wpływającym na jakość życia we współczesnych miastach” - napisał w oświadczeniu Uber.

Jak pisała w kwietniu „Rzeczpospolita”, odkąd Uber pojawił się na polskim rynku, liczba licencji taxi wydawanych w miastach, w których działa aplikacja, rośnie. Dane wskazują, że ponad 60 proc. firm taksówkarskich w naszym kraju jest w bardzo dobrej lub dobrej kondycji finansowej. Na ponad 60 tys. aktywnych przedsiębiorstw zaległości kredytowe i pozakredytowe ma jedynie 1,9 tys. - wynika z raportu BIG InfoMonitor, Biura Informacji Kredytowej i wywiadowni Bisnode, publikowanych przez „Rzeczpospolitę” dwa miesiące temu.

Nowoczesna: nie chcemy zakazu, ale uregulowania działalności Ubera

- Nie chcemy zakazywać działalności Ubera, chcemy by mógł funkcjonować, ale na jasno określonych zasadach – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie poseł Nowoczesnej Paweł Pudłowski.

Pudłowski przypomniał, że w ubiegły wtorek Nowoczesna złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, który zakłada m.in. prawne uregulowanie nowych rodzajów usług transportowych, działających w modelu sharing economy, takich jak np. Uber.

Zgodnie z projektem, kierowcy prowadzący działalność gospodarczą w Polsce mieliby być zobligowani do posiadania licencji na przewóz osób samochodem osobowym. Nie mogliby oni korzystać z przywilejów taksówkarskich, np. z bus-pasów, ale nie mieliby też obowiązku instalacji kas fiskalnych, mogliby zaś jeździć autami nieoznakowanymi. Projekt zakłada też objęcie obowiązkiem podatkowym zarówno platform pośredniczących w świadczeniu usług transportowych jak i firm prowadzonych przez kierowców.

- Rząd nie nadąża za rozwojem nowoczesnych technologii. To właśnie bezczynność rządu wywołuje frustrację taksówkarzy, którzy czują, że są pozbawieni równości konkurowania i dziś podjęli najbardziej radykalną formę protestu blokując ulice dużych miast – ocenił Pudłowski.

Podkreślił, że zgodnie z propozycją Nowoczesnej taksówkarze zyskaliby równe warunki konkurowania z innymi przewoźnikami na rynku i sami mogliby przejść na nowoczesne technologie, uruchamiając platformę komunikacyjną w postaci aplikacji mobilnej.

- Państwo zyska nadzór nad nową formą przewozów, kontrolę wpływów podatkowych i innowacyjną gospodarkę, dzięki której może zmniejszyć ruch na ulicach i zanieczyszczenie powietrza - mówił poseł N.

Dyrektor Zespołu Analiz Nowoczesnej Mateusz Sabat ocenił, że na nowej regulacji zyskają przede wszystkim klienci, którzy - jak zaznaczył - będą mogli dokonać samodzielnego wyboru z jakiej legalnej usługi mają zamiar skorzystać bez uszczerbku dla ich wygody czy bezpieczeństwa.

- Klienci będą cieszyć się też z większej konkurencji na tym rynku, bo oznacza to większy wybór, wyższa jakość i niższe ceny – podkreślił Sabat.

(PAP)

 

Transport
Kiedy pierwszy samolot wyląduje na CPK? Wiceminister Maciej Lasek zdradza datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Europa łaskawsza dla spalinowców
Transport
Rosja zbudowała 15 razy mniej samolotów pasażerskich niż chciał Putin
Transport
Strajk na budowie nadzorowanej przez Putina. Nie ma pieniędzy na wypłaty
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach