– Nikt nie ma prawa wyjść wcześniej. Niech to będzie sam generał, to i tak go nie wypuszczę – deklaruje ze swadą bohater filmu, opowiadając o swojej pracy. – Każdy człowiek ma do czegoś zamiłowanie. Ja mam do kontroli.
Za hobby uważa sprawdzanie, czy jego koledzy wędkarze mają ważne karty.
– Ja się honorowo udzielam – uważa.
Obiektem jego zainteresowania są też młodzi ludzie w parku. Nie podoba mu się ich sposób ubierania, długie włosy. Straszy ich poprawczakiem.
– Ta młodzież ma za dużo popuszczone lejce, trzeba ukrócić trochę tego – snuje.