Piotr Tymochowicz, specjalista od kształtowania wizerunku, ogłosił casting na chętnego do znalezienia się w poselskiej ławie. Wytrwałym i pilnym uczniom obiecał sukces. Preferowani byli kandydaci zdecydowani, rzutcy, wyraziści. Kilkunastu wybrańców rozpoczęło trening. Najpierw uczyli się świadomego używania gestów wzmacniających przekaz werbalny, potem marketingu politycznego.

Wreszcie nadeszła pora na tworzenie „legendy” każdego uczestnika – na podstawie faktów – konstruowano atrakcyjny dla wyborców wizerunek. Kandydaci zaczęli się wykruszać. Ubyło ich jeszcze więcej, gdy Tymochowicz zasugerował współpracę z młodzieżówką Leppera, która pomogłaby szybciej zrealizować cel znalezienia się w poselskiej ławie. – Nie chcę tak żyć – zżymał się jeden z rezygnujących z udziału w przedsięwzięciu i kariery politycznej, bo jak mówił – wstydzi się Leppera nawet jako obywatel.

W końcu został już tylko jeden kandydat...

[i]7.05 | tvp kultura | NIEDZIELA[/i]