Choć zadebiutował w 1969 roku, zaraz po studiach, to przełomem w jego aktorskiej karierze okazała się dopiero zagrana 35 lat później rola Wiesława Wojnara w filmie „Wesele" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Za tę rolę otrzymał nagrodą za najlepszą rolę męską na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni oraz"Orła" - Polską Nagrodą Filmową.
Odtąd wypadki w zawodowym życiorysie zaczęły toczyć się bardzo szybko. U tego samego reżysera zagrał potem z sukcesem w „Domu złym" i „Drogówce". Interesujące kreacje stworzył w „Winie truskawkowym" Dariusza Jabłońskiego, „Krecie" Rafaela Lewandowskiego i „Piątej porze roku" Jerzego Domaradzkiego.
Z tradycyjnego rodzinnego śląskiego domu w Łochowicach pojechał do Krakowa, by zostać aktorem. Zdał za pierwszym podejściem, choć na egzaminie profesorowie byli rozbawieni jego śląskim akcentem i skracaniem głosek. Studiował z Mikołajem Grabowskim, Jerzym Fedorowiczem, Jerzym Trelą.
- Polski Gene Hackman – uważa Jerzy Fedorowicz.
Większość zawodowego życia aktor przepracował w teatrze.