Wisła ma 10 punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa i 14 nad trzecim Lechem Poznań. Nie są to wprawdzie straty przesądzające już dziś o bezskutecznności pościgu Legii lub Lecha, ale to, co się zimą wydarzyło w zainteresowanych klubach, zdecydowanie faworyzuje Wisłę.
Klub z Krakowa dokonał bowiem transferów, które musiały zrobić na konkurencji, a już na pewno na kibicach, duże wrażenie. Ściągnął mianowicie do siebie dwóch piłkarzy wysokiej krajowej klasy, reprezentantów Polski: pomocnika Wojciecha Łobodzińskiego i napastnika Radosława Matusiaka. Próbował też pozyskać następnych zawodników z kadry Leo Beenhakkera: Jacka Krzynówka i Łukasza Gargułę. Z Krzynówkiem Wiśle nie wyszło, sprawa przejścia Garguły z PGE GKS Bełchatów decydowała się w środku tego tygodnia. Bez względu na jej finał, Wisła i tak skompletowała zespół teoretycznie nie do pobicia w polskiej lidze. Taki zespół jest wręcz skazany na mistrzostwo Polski.
Ostatecznie wszystko rozstrzygnie się na boisku, na którym może być i tak, że wielkie nazwiska z Wisły nie zagrają, a pokonani na trasferowym rynku rywale — owszem. To jednak scenariusz mało prawdopodobny.
Bez żadnych nadziei gra od początku w Orange Ekstraklasie 2007/2008 Zagłębie Sosnowiec, skazane tuż po starcie rozgrywek, latem ubiegłego roku, na degradację za korupcyjne winy z przeszłości. Wiadomo od niedawna, że jego los podzielą kolejne dwie drużyny, bo taką właśnie decyzję podjął — na podstawie dokumentów z prokuratury — Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Bez względu na miejsce zajęte na mecie tego sezonu ekstraklasę opuszczą Zagłębie Lubin (obrońca tytułu!) i Widzew Łódź. Postępowanie dyscyplinarne związane z tzw. aferą korupcyjną nie jest zakończone. Do Zagłębia z Sosnowca, Zagłębia z Lubina oraz Widzewa ktoś jeszcze może dołączyć.
Canal+ Sport: piątek, godz. 20.00 (Korona – Wisła); sobota, godz. 16.00 (Groclin – Legia); niedziela, godz. 17.00 (Górnik – Lech)