Dla tańca TVP Kultura zarezerwowała osiem dni, od niedzieli 14 czerwca. Po raz pierwszy zdecydowano się na taką dominację w programie jednej tylko dziedziny sztuki, ale za to bardzo widowiskowej, a rzadko goszczącej na antenie. Może też popularność „Tańca z gwiazdami” oraz „You can dance” zachęci widzów do oglądania TVP Kultura. A warto, choćby po to, by się przekonać, że mistrzem tańca nie zostaje się po tygodniu prób poprzedzających udział w kolejnym odcinku telewizyjnego show.
W „Tygodniu z tańcem” będzie wiele programów premierowych, przede wszystkim ośmioodcinkowy serial dokumentalny „Wielkie tańczenie” (pierwszy odcinek w niedzielę, godz. 22.10, kolejne codziennie ok. godz. 22). Reżyser Geoff Dunlop proponuje wielowątkową opowieść o roli tańca w życiu człowieka. Pokazuje, jak ludom pierwotnym służył do porozumiewania się z Bogiem i jak wyraża nasze erotyczne pragnienia. Ujawni podobieństwa między baletem klasycznym i japońskim teatrem kabuki, zabierze widzów na egzotyczny Festiwal Narodów Pacyfiku.
Szczególnie atrakcyjnie zapowiada się cykl filmowych spotkań z najwybitniejszymi choreografami. Każdy z nich dał się namówić do osobistych zwierzeń. Wielki reformator XX-wiecznego baletu Maurice Béjart pozwolił kamerze obserwować swą pracę nad premierą widowiska „Lumiěre” w 2001 r. („B jak Béjart”, niedziela, 21.06, godz. 17). Boris Ejfman, który dawnej klasyce baletowej nadał nową dramaturgię, opowie o swych spektaklach („Wieczny wędrowiec”, poniedziałek, godz. 19.15). Poznamy dwie słynne Niemki – twórczynię teatru tańca Pinę Bausch („Kawa z Piną”, wtorek, godz. 17.55) oraz bulwersującą Sashę Waltz, która często przenosi taniec do nietypowych wnętrz („Ogród rozkoszy”, niedziela, 21.06, godz. 0.05).
Nie zabraknie również spektakli. Tydzień rozpocznie wielka baletowa klasyka, czyli „Don Kichot” wystawiony przez American Ballet Theatre z udziałem Michaiła Barysznikowa (niedziela, godz. 11.15). Niespodzianką zaś może się okazać jedna z najnowszych prac Jiřiego Kyliana „Car Men” (czwartek, godz. 18.45). Światową sławę ten czeski choreograf zyskał poetyckimi, neoklasycznymi baletami, tym razem zrealizował własną wersję „Carmen”, nawiązując do burleski z niemego kina.
Będą też dwa spektakle współczesnych polskich choreografów. Zrealizowany z zespołem Gliwickiego Teatru Muzycznego „Chodnik” Jarosława Stańka przenosi taniec do kopalnianych podziemi (wtorek, godz. 21.05). Bardzo interesująca jest pełna ekspresyjnego i ładnego wizualnie ruchu „Eurazja” Izadory Weiss z Opery Bałtyckiej w Gdańsku (niedziela, 21.06, godz. 11).