Reklama

Donos z pogrzebu

Historia kobiety, która donosiła na Pawła Jasienicę w interesującym dokumencie „Współpracowałem z TW „Ewa Max". Premiera w piątek o 20.00 w TVP Historia.

Aktualizacja: 22.11.2013 17:23 Publikacja: 22.11.2013 10:08

Donos z pogrzebu

Foto: TVP Historia

Przez wiele lat żona pisarza, Zofia O'Bretenny, prowadziła podwójne życie – równolegle będąc agentką bezpieki. W filmie zrealizowanym przez Sławomira Koehlera, opowiada o tym były kapitan SB (nie jest w filmie podpisany), który przez wiele lat był jej oficerem prowadzącym. Właśnie ona najbardziej utkwiła w jego pamięci spośród wszystkich podopiecznych.

Reklama
Reklama

Współpracę z bezpieką rozpoczęła na początku lat 60. ubiegłego wieku, jeszcze kiedy pracowała w dziekanacie Wydziału Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej. Zwerbowana w 1963 roku, zakonspirowana została pod pseudonimem „Ewa". Z oficerem operacyjnym spotykała się w kawiarniach Śródmieścia, a w końcu została zatrudniona przez SB jako kelnerka w kawiarni w Grandzie.

- Nie pamiętam u niej jakiegokolwiek uczucia – wspomina oficer operacyjny w filmie. –To była kocica, która zawsze spada na cztery łapy.

W życiu prywatnym cieszyła się opinią osoby sympatycznej, pozytywnej, duszy towarzystwa. Imponowała ponoć klasą, wdziękiem i tym, że była kiedyś żoną znanego żeglarza Leonida Teligi. Znajomi nazywali ją Nesią i cenili w niej wspaniałomyślność. Jako osoba elokwentna i oczytana dostała kolejne zadanie – częste bywanie na spotkaniach autorskich Lecha Beynara czyli Pawła Jasienicy - słynącego z powieści historycznych i opozycyjnych poglądów. Wkrótce stała się jedną z 30. donoszących na niego osób – tyle, że wkrótce mu najbliższą i najwięcej o nim wiedzącą. Bardzo dobrze była też wynagradzana.

- Z własnej nieprzymuszonej woli przekazywała informacje o wszystkim, co Jasienica robił przez 24 godziny na dobę – wspomina oficer operacyjny. – Nie miała żadnych oporów moralnych.

Reklama
Reklama

Nie miała ich także po ślubie (zmienił się tylko jej pseudonim na „Max)", przez cały czas trwania ich małżeństwa, ani nawet na pogrzebie męża, z którego zdała wyczerpującą i drobiazgową relację swym mocodawcom.

Donosiła także na przyjaciół i znajomych pisarza bywających w ich domu, m.in. na Melchiora Wańkowicza, Stanisława Cata-Mackiewicza, Antoniego Słonimskiego, Adama Michnika. Umarła w hospicjum w kwietniu 1997 roku, ale do końca trwała przy niej córka Jasienicy - Ewa Beynar-Czeczott...

O bohaterce filmu opowiadają m.in.: córka Jasienicy, Jan Olszewski, Jacek Trznadel. Jednak najwięcej wnosi relacja prowadzącego byłego kapitana SB.

- Nie żałuję pracy w bezpiece, bo tam dowiedziałem się tyle, ile nie dowiedziałbym się na pięciu uniwersytetach – wyznaje rozbrajająco i dodaje – Dlatego Panu Bogu dziękuję.

Porażające.

Przez wiele lat żona pisarza, Zofia O'Bretenny, prowadziła podwójne życie – równolegle będąc agentką bezpieki. W filmie zrealizowanym przez Sławomira Koehlera, opowiada o tym były kapitan SB (nie jest w filmie podpisany), który przez wiele lat był jej oficerem prowadzącym. Właśnie ona najbardziej utkwiła w jego pamięci spośród wszystkich podopiecznych.

Współpracę z bezpieką rozpoczęła na początku lat 60. ubiegłego wieku, jeszcze kiedy pracowała w dziekanacie Wydziału Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej. Zwerbowana w 1963 roku, zakonspirowana została pod pseudonimem „Ewa". Z oficerem operacyjnym spotykała się w kawiarniach Śródmieścia, a w końcu została zatrudniona przez SB jako kelnerka w kawiarni w Grandzie.

Reklama
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama