Reklama

Podejrzany: Ai Weiwei o 23 w Planete

Ai Weiwei uznawany za jednego z najbardziej wpływowych artystów świata – nie ma łatwego życia w swoim ojczystym kraju – Chinach - pisze Małgorzata Piwowar.

Publikacja: 18.01.2015 14:01

"Podejrzany: Ai Weiwei" - pokazy filmu w reżyserii Andreasa Johnsena 12 lipca, sobota, godz. 18:00,

"Podejrzany: Ai Weiwei" - pokazy filmu w reżyserii Andreasa Johnsena 12 lipca, sobota, godz. 18:00, Kino Świt, ul. Wysockiego 11

Foto: MSN

Zdobył rozgłos projektem Ptasiego Gniazda, czyli stadionu wzniesionego na igrzyska olimpijskie w Pekinie, pokazaną w Tate Modern instalacją z miliona nasion słonecznika oraz rzeźbami głów – znaków zodiaku. Lecz w filmie „Podejrzany: Ai Weiwei" – nie to jest istotne. Autorzy duńskiego dokumentu towarzyszą Weiweiowi z kamerą od dnia powrotu do domu, po 80-dniowym aresztowaniu przez władze, które miało miejsce w kwietniu 2011 roku. Zatrzymany został – jak mu powiedziano – za działalność wywrotową mającą na celu obalenie władzy. Oficjalnie firmę Ai Weiweia, Fake Ltd., oskarżono o niezapłacenie 2,5 miliona dolarów podatku. Nieoficjalnie - naraził się wpisami na blogu i działalnością w Internecie. Przebywał w odosobnieniu bez możliwości kontaktu z adwokatem i rodziną.

- Porwali mnie, zostałem uprowadzony przez państwo – mówi artysta.

Warunkowe zwolnienie za kaucją nałożyło na niego obowiązek milczenia, czyli nieodpowiadania na pytania dziennikarzy dotyczące tej sprawy. I początkowo Weiwei stosował się do tych wymagań. Film pokazuje jednak wizyty zagranicznych dziennikarzy rozmawiających z artystą nie tylko o uprawianej przez niego sztuce, ale także jego zaangażowaniu w sprawy społeczne i polityczne kraju. Przyznaje, że cierpi teraz na bezsenność, ma problemy z pamięcią. Tylko jeden adwokat nie stracił odwagi, by go nadal reprezentować.

- Nie boję się, choć sytuacja jest ponura – mówi Weiwei.

I rzeczywiście – rygory sytuacji podobnej do aresztu domowego nie sprzyjają dobremu samopoczuciu.... Film pokazuje codzienne życie artysty. Za wysokim murem i metalową bramą Ai Weiwei próbuje żyć zwyczajnie ze swoim małym synkiem i żoną. Widzowie zobaczą też przygotowania do stworzenia instalacji imitującej celę, w której przebywał artysta.

Reklama
Reklama

Ai Weiwei (ur. 1957 roku w Pekinie) jest synem znanego poety Ai Qinga, uznanym pod koniec lat 50. za element prawicowy i zesłanym z rodziną na wieś na 18 lat.

– Swoim postępowaniem uczyliśmy cię odróżniać dobro od zła – pamięta matka artysty i dodaje: - Martwię się o ciebie.

W 1978 roku Ai Weiwei zaczął studia w Pekińskiej Akademii Filmowej. Po trzech latach wyjechał do USA i swoje pierwsze prace tam właśnie wystawiał. W 1993 roku wrócił do Chin.

Mottem filmu „Podejrzany: Ai Weiwei" są słowa Pablo Picassa: „Obrazy nie służą ozdabianiu ścian. Są środkiem prowadzenia wojny".

Premiera dokumentu w niedzielę o 23 w Planete.

Małgorzata Piwowar

Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Reklama
Reklama