Tekst napisał Jan Jakub Należyty – piosenkarz, satyryk i autor scenariuszy. Bohaterem monodramu „Ta cisza to ja...” uczynił mężczyznę, którego życie zdominowały nałogi – miłość do alkoholu i... teatru.

Dziś, żeby zarobić na butelkę wódki, pilnuje samochodów i śpiewa na ulicy. Ciągle gra dla innych, ale udaje też przed samym sobą. Bo ani od aktorstwa, ani od alkoholu nie potrafi się wyzwolić.

Twórcy spektaklu zapowiadają, że główny bohater to osoba barwna, inteligentna, pełna ironii, groteski i gorzkiego żartu. Z jednej strony przypomina postać z dramatów Becketta, z drugiej – estradowego komika. Bawi i wzrusza. Pokazuje, że każdy nałóg to próba zapełnienia pustki po czymś ważnym, czego naprawdę w życiu brak.

Jacek Kawalec szerokiej publiczności znany jest przede wszystkim z telewizyjnych programów rozrywkowych oraz seriali (m.in. „Ranczo”). Ale absolwent łódzkiej Filmówki przez lata związany był z Teatrem Polskim. Ostatnio widzowie Teatru Kamienica oglądać mogą go w widowisku „Piękne panie i panowie”.

[i]„Ta cisza to ja...”, monodram wg tekstu Jana Jakuba Należytego, reż. Dariusz Szada-Borzyszkowski, wyk. Jacek Kawalec, Teatr Kamienica, Warszawa, al. Solidarności 93, bilety: 40 zł, rezerwacje: tel. 22 624 01 99, czwartek (5.11), godz. 20[/i]