Reklama

Sławna niczym Conrad

Muzeum Teatralne przypomina życie i kreacje Heleny Modrzejewskiej

Aktualizacja: 21.10.2009 02:06 Publikacja: 19.10.2009 20:13

Sławna niczym Conrad

Foto: ROL

– Była jak na swoje czasy kobietą niezwykle postępową, dlatego chcieliśmy jej nowoczesny sposób myślenia uczynić motywem przewodnim wystawy – mówi dr Andrzej Kruczyński, kierownik Muzeum Teatralnego w Warszawie. – Dotyczy to jej działalności społecznej i publicznej. Walczyła o prawa kobiet i do dziś w Stanach Zjednoczonych jest ceniona przez środowiska feministyczne. Angażowała się politycznie, zabierając głos w dyskusjach na temat wolności obywatelskich czy prawa narodów do samostanowienia. Wypracowała też własny styl aktorski, który zdobył popularność w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Moim zdaniem sukces, jaki odniosła za granicą, porównywać można z tym, czego dokonał Joseph Conrad.

Pretekstem do zorganizowania wystawy stała się setna rocznica śmierci Modrzejewskiej. Równie bogatej ekspozycji poświęconej aktorce w stolicy dotąd nie było. Nad jej przygotowaniem Muzeum Teatralne pracowało wspólnie z Muzeum Historycznym Miasta Krakowa oraz Bowers Museum w Santa Anna w Kalifornii. Eksponaty i archiwalia wypożyczono m.in. także z Muzeum Narodowego w Warszawie i Krakowie oraz z Teatru im. Słowackiego.

Zebrano imponującą kolekcję zdjęć ze spektakli. Stare, czarno -białe kadry pokazują aktorkę w dziesiątkach kostiumów zatrzymaną w dramatycznych pozach, skupioną na kreowanej postaci. Zobaczymy Modrzejewską jako Marię Stuart, Lady Makbet, Barbarę Radziwiłłównę, Ofelię, Julię, Antygonę... Klimat dawnych ról przywołują stroje teatralne, m.in. Rozalindy z "Jak wam się podoba" czy Beatrice z "Wiele hałasu o nic". Kostiumy oglądać też można na rysunkach i projektach.

Autorka scenariusza Małgorzata Palka zadbała, by zwiedzający przypomnieli sobie najważniejsze zawodowe osiągnięcia aktorki, a także poczuli klimat i atmosferę czasów, w których żyła. Zobaczyli krąg jej bliskich i przyjaciół oraz najważniejsze w jej biografii miejsca. Historia rozpoczyna się w Krakowie, mieście, z którym była związana przez całe życie. Tam się urodziła i debiutowała. W kościele św. Anny wzięła ślub z Karolem Chłapowskim. Zgodnie ze swoją wolą została pochowana na Cmentarzu Rakowickim. Ważnym przystankiem na zawodowej drodze była Warszawa – na scenie Teatru Wielkiego wystąpiła po raz pierwszy w 1868 roku. Potem przyszedł czas na Stany Zjednoczone (gdzie grała m.in. w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Bostonie, Chicago) oraz Londyn.

Oddzielną część ekspozycji poświęcono jej kreacjom szekspirowskim. Mierzyła się z nimi przez 35 lat kariery. Zwieńczeniem jej ambicji była rola Julii zagrana w języku Szekspira w 1881 roku na scenie londyńskiego Royal Court Theatre. Modrzejewska miała wówczas 41 lat i nie było nic dziwnego w tym, że kreowała nastoletnią bohaterkę. Widzowie chcieli ją oglądać i bardziej niż metryka artystki interesował ich jej kunszt aktorski. Jeszcze jako 60-latka Modrzejewska grała Antygonę, choć mówiła, że było to dla niej spore wyzwanie.

Reklama
Reklama

Wystawę uzupełniają osobiste pamiątki – prywatne fotografie, biżuteria, listy. Najbardziej przejmujące wrażenie robi jednak umieszczony po środku ostatniej sali sarkofag, w którym ciało aktorki zostało przywiezione do Polski. To wyraźny znak, że na scenie pozostało po Modrzejewskiej puste miejsce.

[i]Wystawa będzie czynna do 10 stycznia 2010 r. [/i]

 

 

 

 

Reklama
Reklama

– Była jak na swoje czasy kobietą niezwykle postępową, dlatego chcieliśmy jej nowoczesny sposób myślenia uczynić motywem przewodnim wystawy – mówi dr Andrzej Kruczyński, kierownik Muzeum Teatralnego w Warszawie. – Dotyczy to jej działalności społecznej i publicznej. Walczyła o prawa kobiet i do dziś w Stanach Zjednoczonych jest ceniona przez środowiska feministyczne. Angażowała się politycznie, zabierając głos w dyskusjach na temat wolności obywatelskich czy prawa narodów do samostanowienia. Wypracowała też własny styl aktorski, który zdobył popularność w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Moim zdaniem sukces, jaki odniosła za granicą, porównywać można z tym, czego dokonał Joseph Conrad.

Reklama
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Teatr
Grażyna Torbicka: Kocham kino, ale kocham też teatr
Teatr
Festiwal w Awinionie: Masakra w Gazie i proces 52 gwałcicieli Gisèle Pelicot
Teatr
Dano nam raj, a my zamieniamy go w piekło. Startuje Festiwal Szekspirowski
Teatr
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Legendarna artystka kabaretowa miała 59 lat
Reklama
Reklama