Reklama

"Noc nadchodzi od wewnątrz"

Teatr Kolegtyw zaprasza na swój nowy spektakl według "Kuszenia świętego Antoniego" Gustawa Flauberta, w reżyserii Roberta Drobniucha

Aktualizacja: 24.07.2010 18:28 Publikacja: 24.07.2010 16:18

Teatr Kolegtyw

Teatr Kolegtyw

Foto: materiały prasowe

Spotkanie dawnych kochanków, łączy ich poczucie niespełnienia, są osamotnieni, dzieli ich to co przeżyli i czas. Próbują za wszelką cenę zabić swoją tęsknotę.

„Płyń w niebo coraz wyżej a wyżej, nigdy nie osiągniesz szczytu! Płyn w dół pod ziemię miliardy miliardów stuleci, nie dosięgniesz nigdy dna, gdyż świat nie ma dna, ani wierzchołka, ani góry, ani dołu, ani początku ani końca....”

[i]"Kuszenie świętego Antoniego" G. Flaubert (przekład Antoni Lange)[/i]

„Noc nadchodzi od wewnątrz” łączy kilka dziedzin sztuki: teatr, taniec, multimedia. Autorem scenografii, opartej na industrialnych przestrzeniach Węglówki, jest Kamel Boukoffa, wizualizacje przygotował Krzysztof Kiziewicz, a muzykę Michał Górczyński. W spektaklu występują: Dorota Baranowska, Izabela Maria Wilczewska, Kamil Dobrowolski. Tomasz Gilewicz współpracował przy jego realizacji.

Premiera odbędzie się 25 lipca w Białymstoku na Węglowej (Magazyn nr 10), o godz. 20.00.

Reklama
Reklama

Więcej wiadomości - [link=http://www.myspace.com/teatr_kolegtyw]www.myspace.com/teatr_kolegtyw [/link]

Spotkanie dawnych kochanków, łączy ich poczucie niespełnienia, są osamotnieni, dzieli ich to co przeżyli i czas. Próbują za wszelką cenę zabić swoją tęsknotę.

„Płyń w niebo coraz wyżej a wyżej, nigdy nie osiągniesz szczytu! Płyn w dół pod ziemię miliardy miliardów stuleci, nie dosięgniesz nigdy dna, gdyż świat nie ma dna, ani wierzchołka, ani góry, ani dołu, ani początku ani końca....”

Reklama
Teatr
Klata reżyseruje „Krzyżaków”. Spektakl o narodowej sile czy zalążku katastrofy?
Teatr
Chiny przejmują Rosję po scenie sądu w Warszawie
Teatr
Kożuchowska, Seniuk, Sarzyńska zagrają na wrocławskim dworcu PKP
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Teatr
Grażyna Torbicka: Kocham kino, ale kocham też teatr
Reklama
Reklama