- Prezentujemy realizacje dramatów polskich i obcych powstałych po 1989 roku. Są jak lustra rzeczywistości, pokazujące człowieka w kontekście socjologicznym, obyczajowym, politycznym, religijnym – mówi Beata Dąbrowiecka, sekretarz festiwalu.
[wyimek][link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]
Inicjatorem festiwalu był pochodzący z Zabrza, a zmarły tuż przed pierwszą edycją festiwalu, dramaturg Stanisław Bieniasz. Twórca „Hałd” uważał, że Zabrze, podobnie jak cały Górny Śląsk, płacące wysoką cenę za przeobrażenia społeczne i ekonomiczne, dla których cezurą jest rok 1989, będzie znakomitym miejscem do teatralnego dyskursu nad współczesnością.
I miał rację. Świadczy o tym popularność przeglądu wśród widzów młodych. Co roku ogląda spektakle ponad 3 tysiące widzów. Organizatorzy włączyli do programu ciekawą ofertą edukacyjną. Młodzież uczestniczyć będzie m.in.: w prezentacjach miniaturek dramatu w ośrodkach edukacyjno-społecznych, warsztatach dramatopisarskich prowadzonych przez dramaturga Pawła Demirskiego, w spotkaniach autorskich, dyskusjach z twórcami przedstawień konkursowych, spektaklach Teatru Telewizji.
W konkursie, na scenie Teatru Nowego i w obiektach postindustrialnych pokazanych zostanie 8 spektakli. Gospodarz festiwalu, Teatr Nowy w Zabrzu przygotował „Pokój zwierzeń”, kryminał podejmujący problematykę współpracy ze służbami bezpieczeństwa, autorski spektakl Andrzeja Celińskiego, reżysera nominowanego do Oscara za film dokumentalny „Dzieci z Leningradzkiego”. „Getsemani” Dawida Hare, koprodukcja Teatru Współczesnego w Szczecinie i Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu, to historia tuszowania skandalu politycznego. „Bóg mordu” Yasminy Rezy z Teatru Słowackiego w Krakowie pokazuje konflikty w mieszczańskiej kamienicy.