Galeria Zachęta przygarnęła spektakl Nancy.Wywiad

Czekający na swą siedzibę w stolicy zespół Krzysztofa Warlikowskiego schronił się na chwilę w Zachęcie, ale też "Nancy. Wywiad" pasuje do galerii sztuki

Publikacja: 24.04.2012 19:50

Galeria Zachęta przygarnęła spektakl Nancy.Wywiad

Foto: materiały teatru

To, co publiczność ogląda przez godzinę, nie jest przecież zwykłym teatrem. Nie pada ani jedno słowo, jest natomiast taniec, albo ściślej - ruch, muzyka oraz wideo. Żadna z tych dziedzin nie byłaby w stanie samodzielnie przekazać tego, co zamyślili autorzy.

Przedpremierowe anonse zapowiadały opowieść o związku legendy punk rocka Sida Viciousa ze słynną groupie i jego narzeczoną Nancy Spungen.

Z faktów jest wszakże tylko muzyka Sex Pistols oraz kilka zdjęć, ale zatarcie realiów i niedookreślenie postaci oraz sytuacji to zaleta, nie wada. Powstała ekspresyjna, choć nieco histeryczna opowieść o toksycznym związku, uzależnieniu od narkotyków i uczuciowej szamotaninie.

Dla „Nancy. Wywiad" nie używajmy słowa „spektakl", to performance, którego najistotniejszym tworzywem jest ciało, a raczej dwa ciała: francuskiego choreografa Claudea Bardouila, współpracującego od dawna z Krzysztofem Warlikowskim, oraz aktorki Magdaleny Popławskiej. W tym, co robią, precyzja łączy się z żywiołowością, każdy pokaz jest zatem aktem twórczym.

Widowisko wciąga emocjonalnie, zresztą lepiej nie dokonywać jego analitycznego rozbioru. Wówczas uświadomimy sobie, że choreografia powtarza zestaw gestów i ruchów dobrze znanych w tańcu postmodernistycznym dzisiejszej doby.

Wideo ogranicza się zaś do filmowania wykonawców w akcji, co nagminnie stosuje nowoczesny teatr. Ilustracyjna muzyka grana na żywo przez Pawła Andryszczyka i Adama Walickiego tworzy po prostu klimat.

A jednak z dobrze znanych składników powstała nowa jakość. Sprawiła to przede wszystkim dwójka wykonawców: demoniczny, przykuwający uwagę każdym gestem Claude Bardouil (pomysłodawca całości) i ubiegłoroczna laureatka Nagrody im. Cybulskiego, Magdalena Popławska. Aktorka zasłużyła na nią wyrazistymi rolami filmowymi. W Zachęcie zdumiewa zaś ekspresją ciała, potrafiąc przekazać nie mniej niż wówczas, gdy posługuje się tekstem.

To, co publiczność ogląda przez godzinę, nie jest przecież zwykłym teatrem. Nie pada ani jedno słowo, jest natomiast taniec, albo ściślej - ruch, muzyka oraz wideo. Żadna z tych dziedzin nie byłaby w stanie samodzielnie przekazać tego, co zamyślili autorzy.

Przedpremierowe anonse zapowiadały opowieść o związku legendy punk rocka Sida Viciousa ze słynną groupie i jego narzeczoną Nancy Spungen.

Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły