Projekt „Go! Go! Dance” zapowiadający „Tydzień z Tańcem” w TVP Kultura (14 – 21 czerwca) stał się interaktywnym eksperymentem. Nie pozostawiał obojętnym nikogo, nawet o czwartej nad ranem. Przed oknem kawiarni mniejsze lub większe grupki dyskutowały o tym, co widzą za szybą.
Zdziwienie wywołała rozpoczynająca pokazy Jessica Decker, która niczym manekin z ekskluzywnego butiku ustawiała się w różnych pozach z partnerem w eleganckim garniturze. Jej kostium luźno nawiązywał do kreacji tancerek z Sambodronu w Rio de Janeiro.
Gdy na miniscenie pojawiła się Marysia Stokłosa z pluszową lwicą, wszyscy robili zdjęcia. Ciekawie wypadły pokaz Renaty Piotrofskiej, która przez godzinę tańczyła z zawiązanymi oczami (to część jej projektu „Unknown”) i taniec w wykonaniu Kai Kołodziejczyk, która ubrana była w białą suknię stanowiącą jednocześnie zasłonę (horyzont) sceny.
Na jej widok z grupy wracającej z imprezy wyłamał się młody mężczyzna. Stanął zauroczony i wołał do tancerki: „Kocham cię”. Rejestrując jej występ kamerą, obiecywał, że umieści film w Internecie. Odszedł po minucie. Miłość to była wielka, ale bardzo krótka.
Siąpiący deszcz, wiatr i niska temperatura sprawiały, że widzowie chętnie włączali się do artystycznych kreacji. Na szybie ktoś czerwoną szminką napisał „yes!”, obok na plakacie z pytaniem „Czym jest dla ciebie taniec?” pojawiały się wpisy: „Jest niczym seks”, „To zdrada ducha z materią”, „Świetna zabawa”. Działania te były chwilowe – publiczność wciąż się zmieniała.