Aktualizacja: 03.05.2015 00:08 Publikacja: 02.05.2015 23:58
4 zdjęcia
ZobaczFoto: AFP
Wydawałoby się, że czas jej się nie ima. Kiedy w 2008 roku po raz ostatni Maja Plisiecka przyjechała do Warszawy, by w Operze Narodowej obejrzeć premierę baletu „Anna Karenina" z muzyką jej męża Rodiona Szczedrina (sama przed laty tańczyła tytułową rolę), publiczność zgotowała jej nieprawdopodobną owacje.
Ona i mąż zostali wtedy odznaczeni medalem Gloria Artis, a Maja Plisiecka w podzięce za owację zatańczyła choreografię ułożoną dla niej przez Maurice'a Béjarta do „Ave Maria" Schuberta. Oszczędną w ruchach, opartą przede wszystkim na niewiarygodnej ekspresji jej rąk, ale przejmującą. Maja Plisiecka miała wtedy 83 lata.
Nie jest to tylko kukiełka, której nos się wydłuża. Pinokio to bohater zabawny i tragiczny, dla dzieci i dorosły...
Ekscentryczna gwiazda Josephine Baker była symbolem kabaretu lat dwudziestych i trzydziestych, teraz jest bohate...
Na międzynarodowym festiwalu tańca i choreografii Tanz im August w Berlinie 23 sierpnia odbędzie się premiera „n...
Kalbelia, taniec pustynnych zaklinaczy węży, będzie można zobaczyć w Polsce od 28 stycznia w Warszawie, Krakowie...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Jedna z największych rosyjskich gwiazd Olga Smirnowa odeszła z Teatru Bolszoj i dołączyła do Narodowego Baletu H...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas