Reklama

Zupełnie nowy Fryderyk

Kto oczekuje od tego spektaklu neoklasycznych interpretacji muzyki Chopina – zawiedzie się. Teatr Tańca Zawirowania podszedł do tematu o wiele odważniej: w warstwie ruchowej klasyka łączona jest z tańcem współczesnym, z mocnym wykorzystaniem techniki floor.

Publikacja: 05.02.2009 04:09

Zawirowania

Zawirowania

Foto: Materiały Promocyjne

W warstwie muzycznej romantyczne kompozycje przeplatają się z flamenco i rytmami wygrywanymi na afrykańskich bębnach.

U tancerzy wyczuć można jakąś podskórną wibrację, która w miarę rozwoju spektaklu przeradza się w pulsujący, pierwotny rytm w pełni władający ich ciałami. A zestawienie delikatnej, pełnej niuansów muzyki Chopina z energią szamańskiego tańca jest w wielu momentach porywające. Tworzy nietypowe kontrasty, które suto karmią wyobraźnię widzów.

W gonitwie myśli rodzą się wciąż nowe pytania – co by było, gdyby Chopin nie czerpał wzorów z naszej kultury ludowej? Czy inspirujący się jego twórczością Grieg zająłby się norweskim folklorem? I czy w ogóle powstałyby szkoły narodowe w muzyce romantycznej...

„Chopin Ambiente” to produkcja Teatru Tańca Zawirowania, w którą zaangażowała się hiszpańska grupa Larumbe Danza (chor. Daniela Merlo, reż. Juan de Torres). Jego polska część analizuje rytm i melodię muzyki Chopina. Hiszpańska zaś opiera się na bardziej luźnych skojarzeniach, m.in. na aspektach życia kompozytora na pograniczu kultur polskiej i francuskiej.

Swą pracę TTZ wystawił już na re:wizjach w Pałacu Kultury, teraz czas na sprawdzenie jej w kameralnej sali Starej Prochoffni. Ale grający główną rolę Szymon Ogiński nie powinien mieć i tym razem żadnych trudności, by zawładnąć wyobraźnią widzów.

Reklama
Reklama

[i]„Chopin Ambiente”, spektakl Teatru Tańca Zawirowania, Stara Prochoffnia, Warszawa, ul. Boleść 2, niedziela (8.02), godz. 19.15 [/i]

W warstwie muzycznej romantyczne kompozycje przeplatają się z flamenco i rytmami wygrywanymi na afrykańskich bębnach.

U tancerzy wyczuć można jakąś podskórną wibrację, która w miarę rozwoju spektaklu przeradza się w pulsujący, pierwotny rytm w pełni władający ich ciałami. A zestawienie delikatnej, pełnej niuansów muzyki Chopina z energią szamańskiego tańca jest w wielu momentach porywające. Tworzy nietypowe kontrasty, które suto karmią wyobraźnię widzów.

Reklama
Taniec
„Prometeusz” żegna dyrektora Waldemara Dąbrowskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Taniec
Trzy nosy Pinokia. Premiera Polskiego Baletu Narodowego
Taniec
Josephine Baker: "zdegenerowana" artystka w spódniczce z bananów
Taniec
Agata Siniarska zatańczy na festiwalu w Berlinie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Taniec
Taneczne święto Indii
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama