W grudniu Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawę przeciwko Polsce, Węgrom i Czechom w związku z niewykonaniem przez te kraje decyzji o relokacji uchodźców. - Pozywamy dziś Węgry, Czechy i Polskę do Trybunału w związku z tym, że kraje te nie pokazały, nawet po uzasadnionych opiniach wydanych latem, że będą respektować zobowiązania prawne i uczestniczyć w relokacji, aby wykazać się solidarnością wobec Grecji i Włoch - mówił na konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE Frans Timmermans.
Politycy europejscy coraz częściej uznawali jednak system kwotowy za niesprawny. W grudniu przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wysłał notę do stolic unijnych, w której napisał, że wprowadzenie systemu kwotowania uchodźców okazało się nieskuteczne i podzieliło państwa członkowskie. "Kwestia obowiązkowych kwot okazała się wysoce dezintegrująca, a podejście to okazało się nieskuteczne" - napisał. Zapowiedział, że jeśli nie będzie w tej sprawie rozwiązania do czerwca 2018 r., to zaproponuje "dalsze działania".
Kwestie migracji były jednymi z najważniejszych w czasie rozmów premiera Mateusza Morawieckiego z kanclerz Angelą Merkel, która kilka dni wcześniej została zaprzysiężona na czwartą kadencję na stanowisku kanclerza Niemiec.
- Unia Europejska przede wszystkim do czerwca ma wiele zadań przed sobą. Chodzi m.in. tutaj o próbę - i mam nadzieję, że to będzie pomyślna próba - żeby stworzyć wspólny europejski system azylowy. Mam nadzieję, że znajdziemy tutaj drogi, możliwości. Podkreśliliśmy dzisiaj, że również Polska przyjmuje uchodźców. Być może pod względem geograficznym to są uchodźcy z innych regionów, ale Polska ma też tutaj swój wkład - mówiła Merkel w czasie konferencji prasowej po zakończeniu rozmów.
- Chcemy wesprzeć agencję Frontex i mamy wspólne projekty poza Unią Europejską, aby zwalczać przyczyny migracji. To, że chcemy nielegalnym przemytnikom ukrócić proceder, to jest chyba oczywiste i dlatego też musimy zadbać o dobre perspektywy w tych krajach, z których przybywają do nas dzisiaj uchodźcy - dodała.