Trump do wyborców: Jeśli mnie odwołają, to będzie wasza wina

- Wiecie, że gdy Abraham Lincoln wygłosił przemowę gettysburską, tę wspaniałą mowę, wiecie, że był wyśmiewany? I był ostro krytykowany przez fałszywe media (dosł. fake news). Mieli wówczas fałszywe media. Powiedzieli, że to była okropna, okropna mowa - mówił Donald Trump w czasie wiecu w Montanie.

Aktualizacja: 07.09.2018 09:33 Publikacja: 07.09.2018 05:36

Trump do wyborców: Jeśli mnie odwołają, to będzie wasza wina

Foto: AFP

arb

Potem Lincoln zmarł, mówił dalej Trump i "50 lat po jego śmierci mówili, że to mogło być jedno z najlepszych przemówień wygłoszonych w historii Ameryki" (przemowa gettysburska uważana jest obecnie za wzór amerykańskiej retoryki politycznej - red.).

- Mam przeczucie, że to zdarzy się nam. W inny sposób, to zdarzy się nam - dodał Trump sugerując, że również jego ocena, po latach, będzie zupełnie inna niż obecnie.

Trump nawiązał też do głośnego artykułu w "New York Times", w którym - zachowujący anonimowość przedstawiciel jego najbliższego otoczenia - przekonywał, że w administracji USA działa "cichy ruch oporu" wobec niektórych działań Trumpa.

- Dla dobra naszego narodowego bezpieczeństwa, "New York Times" powinien opublikować nazwisko autora - powiedział Trump sugerując wcześniej, że autorem artykułu może być kobieta. Prezydent USA apelował też do dziennikarzy, aby ustalili kim był autor artykułu.

Trump narzekał jednocześnie, że media nigdy nie opisują jego ani jego administracji w sposób pozytywny. Mówiąc o artykule w "New York Times" zastanawiał się, czy jest to "działalność wywrotowa", czy może "zdrada". - To coś strasznego - dodał.

Prezydent zwracając się do wyborców mówił też, że jeśli zostanie usunięty z urzędu, to będzie to ich wina. - Nie głosujecie tylko na kandydata, wasze głosy zdecydują o tym, która partia będzie kontrolować Kongres. To bardzo ważne - mówił.

Trump nawiązał też do apeli niektórych polityków Partii Demokratycznej, którzy domagają się wszczęcia procedury zmierzającej do impeachmentu Trumpa (wymienił z nazwiska kongresman Maxine Waters).

- Odwołamy go, odwołamy go - ale jak można odwołać kogoś, kto wykonuje świetną pracę? Kto nie zrobił niczego złego? - pytał Trump.

- To śmieszne. Ale jeśli do tego dojdzie, to będzie wasza wina, ponieważ nie poszliście i nie zagłosowaliście. Nie poszliście i nie zagłosowaliście - tylko wtedy to może się zdarzyć - podkreślał.

W przemówieniu Trump nawiązał też do spotkania w Helsinkach z Władimirem Putinem, które nazwał "jednym ze swoich najlepszych spotkań w ogóle".

- Mieliśmy świetne spotkanie. Rozmawialiśmy o Ukrainie, rozmawialiśmy o Syrii. Rozmawialiśmy o ochronie Izraela. Rozmawialiśmy o tak wielu ważnych rzeczach. Ale oni (w domyśle - media - red.) mówili, że to było straszne. Pytałem: co było straszne, to że mieliśmy świetne spotkanie? - mówił Trump.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1185
Świat
„Kamień Pamięci dla Polski” w Berlinie – niedokończony i bez jasnego przekazu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1184
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1183
Świat
Trump podarował Putinowi czas potrzebny na froncie