- Jeśli za tym nie zagłosujemy, nie jestem pewien, czy dałbym brexitowi więcej niż 50 proc. - powiedział Liam Fox, jeden z głównych zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Czytaj także: Junkcer: UE nie stara się zatrzymać Wielkiej Brytanii
Brytyjczycy mają opuścić UE 29 marca, jednak większość parlamentarzystów opowiada się przeciwko umowy, którą z Brukselą zawarła premier Theresa May. Odrzucenie dokumentu daje szereg możliwości w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii po wyjściu z Unii.
Początkowo głosowanie w tej sprawie miało zostać przeprowadzone w brytyjskim parlamencie 11 grudnia, jednak z powodu ryzyka porażki, szefowa rządu postanowiła je odwołać. Najbliższy możliwy termin głosowania to 14 stycznia.