"Kevin Hassett, który wykonał świetną pracę dla mnie i dla administracji, wkrótce odejdzie (z Białego Domu). Jego bardzo utalentowany następca zostanie wskazany, gdy tylko wrócę do USA" - napisał Trump, który w poniedziałek zaczyna wizytę w Wielkiej Brytanii, a potem odwiedzi jeszcze kilka krajów w Europie.
Odejście Hassetta pokrywa się czasowo z konfliktami, w jakie uwikłały się USA z kilkoma ważnymi partnerami handlowymi. Od 2018 roku trwa wojna handlowa USA z Chinami, a w ostatnich dniach Trump zapowiedział nałożenie ceł na towary z Meksyku, jeśli kraj ten nie powstrzyma napływu nielegalnych imigrantów do USA.
W Białym Domu Hassett pracował od 2017 roku. Był m.in. odpowiedzialny za przygotowanie, wraz z zięciem Trumpa Jaredem Kushnerem, planu zmian w polityce imigracyjnej. Popierał też decyzję o wprowadzeniu w maju całkowitego embarga na import irańskiej ropy (wcześniej osiem krajów korzystało z wyłączenia jeśli chodzi o sankcje zakazujące handlu ropą z Iranu).
We wpisie na Twitterze Trump nazwał Hassetta "prawdziwym przyjacielem".
Reuters zwraca uwagę, że to kolejny przypadek odejścia z Białego Domu ważnego członka administracji. W tym roku ze stanowisk zrezygnowali, lub zostali odwołani m.in. sekretarz ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Kirstjen Nielsen, dyrektor ds. komunikacji Białego Domu Bill Shine i szefowa agencji rządowej odpowiedzialnej za wsparcie dla drobnego biznesu, Linda McMahon.