Debata u Demokratów. Warren: Bogaci zapłacą za moje plany

W pierwszej debacie od czasu gdy Warren zaczęła remisować w wielu badaniach opinii publicznej w USA z faworytem prawyborów, Joe Bidenem, senator była celem licznych ataków ze strony swoich rywali.

Pete Buttigieg, burmistrz South Bend w Indianie i senator Amy Klobuchar stwierdzili, że Warren udziela wymijających odpowiedzi na temat swoich planów wprowadzenia w USA powszechnej, bezpłatnej służby zdrowia. Jak mówili w praktyce będzie to oznaczać wyższe podatki.

- Sądzę, że jesteśmy to winni Amerykanom, by powiedzieć im gdzie wyślemy rachunek - mówiła Klobuchar.

Na uwagę Warren, że osoby krytykujące jej plan chcą chronić miliarderów, którzy mieliby - według propozycji Warren - płacić podatek od majątku, Klobuchar odparła, że "nikt na tej scenie nie chce bronić miliarderów". - Pani pomysł nie jest jedynym pomysłem - dodała.

Z kolei Buttigieg krytykował Warren za to, że ta nie przedstawiła szczegółowych wyliczeń dotyczących finansowania jej reformy służby zdrowia.

- Pani znakiem firmowym, pani senator, jest posiadanie planu dotyczącego wszystkiego, z wyjątkiem tego - ironizował.

Warren odpierała ataki zapewniając, że nie podpisze żadnej ustawy podnoszącej podatki dla amerykańskiej klasy średniej i zapewniła, że program Medicare for All obniży koszty życia przeciętnego Amerykanina.

- Powiedziałam jasno, jakie są moje zasady, koszty wzrosną dla bogatych i wielkich korporacji, dla ciężko pracujących rodzin z klasy średniej koszty spadną - stwierdziła.

Tymczasem senator Cory Booker ostrzegł Demokratów przed atakowaniem się nawzajem w czasie debat i wezwał ich do skupienia się na celu, jakim jest pokonanie Trumpa.

- Widziałem już ten scenariusz - powiedział Booker. - Nie zadziałał w 2016 roku i będzie dla nas katastrofalny w 2020 - dodał.

Podczas debaty kandydaci odnosili się też do wszczętego w Kongresie śledztwa ws. impeachmentu Trumpa.