Ukraińska agencja UNIAN podaje, że w obwodzie tarnopolskim w okolicy miejscowości Konopkowka, mieszkańcy postawili posterunki na drogach dojazdowych - na każdym całodobowo dyżuruje około 15 osób. Wszystko dlatego, że niebawem ewakuowani z Chin Ukraińcy mają trafić na obserwację do pobliskiego sanatorium "Medobory".
We wtorek nad ranem, jak podaje UNIAN, w pobliskiej miejscowości Mikulice odbył się protest, w którym uczestniczyło około 300 mieszkańców. O tym, że do pobliskiego sanatorium ma trafić grupa ewakuowanych z Chin Ukraińców, poinformowały lokalne media.
We wtorek głos w tej sprawy zabrał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który oświadczył, że władze "całkowicie kontrolują sytuację". Zasugerował, że blokujący drogi dojazdowe zostali namówioni do tego przez "niektóre partie polityczne". - Jeżeli będziecie blokować drogi, osobiście przywiozę naszych obywateli do ich majątków do Koncz-Zaspy - mówił Zełesnki. Koncza-Zaspa to elitarna dzielnica podkijowska, gdzie mieszkają m.in. ukraińscy politycy i biznesmeni.