Areema Nasreen zmarła dziś po północy w szpitalu Walsall Manor, gdzie pracowała od 16 lat.
U pielęgniarki, matki trójki dzieci, 13 marca pojawiły się pierwsze objawy koronawirusa, w tym bóle mięśni, wysoka temperatura i kaszel.
Przeprowadzony tydzień później test na obecność koronawirusa dał wynik dodatni. Personel szpitala poinformował, że stan zdrowia kobiety szybko uległ pogorszeniu.
Jak donosi Sky News, rodzina informowała, że kobieta przezwyciężyła najgorszy moment choroby i jej stan zdrowia się poprawiał.
Łącznie w Wielkiej Brytanii zmarło 2921 osób.