Reklama

Brytyjski rząd obawia się drugiej fali epidemii

- Musimy być pewni, że jakiekolwiek znoszenie lub łagodzenie zasad utrzymywania dystansu społecznego nie doprowadzi do drugiej fali epidemii - powiedział rzecznik brytyjskiego premiera Borisa Johnsona.

Publikacja: 20.04.2020 15:17

Brytyjski rząd obawia się drugiej fali epidemii

Foto: AFP PHOTO / 10 DOWNING STREET / PIPPA FOWLES

zew

- Drugi szczyt zakażeń to istotny powód do obaw - ocenił rzecznik szefa rządu dodając, że nawrót epidemii odbiłby się na zdrowiu Brytyjczyków oraz wyrządził szkody w gospodarce.

Wcześniej Michael Gove, minister bez teki w rządzie Borisa Johnsona zapowiedział, że puby i bary będą ostatnimi miejscami, z których zostaną zdjęte rygory związane z kwarantanną i nie wykluczył, że nie dojdzie do tego przed Bożym Narodzeniem.

Zdaniem rzecznika premiera, zbyt szybkie łagodzenie obostrzeń mogłoby doprowadzić do tego, że koronawirus na Wyspach znów rozprzestrzeniałby się w tempie wykładniczym. - Przed podjęciem decyzji o zmianie wprowadzonych restrykcji musimy być pewni, że taki krok nie doprowadzi do drugiej fali zakażeń - podkreślił.

Tymczasem na Wyspach powstaje 30 tysięcy dodatkowych miejsc tymczasowego pochówku dla ofiar koronawirusa. Według rządu to działania zapobiegawcze.

W niedzielę brytyjski resort zdrowia informował o 5850 nowych przypadkach koronawirusa oraz śmierci 596 zakażonych pacjentów w szpitalach. Publikowane przez władze statystyki nie uwzględniają osób, które zmarły w domach opieki, innych placówkach i oraz domach prywatnych.

Reklama
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1308
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1309
Świat
Prof. Andrzej Zybała: Trump nie ma predyspozycji do zarządzania światem
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1307
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1306
Reklama
Reklama