Sytuację po konsulatem w Grodnie relacjonował w mediach społecznościowych Andrzej Poczobut, członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi.
Według jego relacji przed konsulatem zgromadzili się członkowie organizacji weteranów. Żądali, by Polska przestała się wtrącać w sprawy Białorusi, a także porzuciła plany, by wraz z Litwą zagarnąć Grodzieńszczyznę.
Takie zarzuty wobec RP wystosował niedawno prezydent Aleksander Łukaszenko. - Są (w Polsce) wypowiedzi głoszące, że jeśli dojdzie do rozpadu Białorusi, obwód grodzieński przypadnie Polsce. Otwarcie już o tym mówią. Nie uda im się to, wiem na pewno - mówił, cytowany przez agencję informacyjną BiełTA.
Protestujący pod konsulatem nie wierzą, że Polska takich planów nie ma.