W oświadczeniu wydanym w środę wieczorem Departament Zdrowia ujawnił, że otrzymał pierwsze doniesienia o poronieniach po szczepieniach od czasu rozpoczęcia akcji szczepień przeciwko koronawirusowi około dwa miesiące temu.
"Obecnie nie ma dowodów wskazujących na to, że te dwa przypadki były związane ze szczepieniami" - czytamy w oświadczeniu.
Jeden przypadek dotyczy 32-letniej kobiety, która zgłosiła się do szpitala w niedzielę. Tego samego dnia poroniła, a martwy płód miał około 23 do 24 tygodni.
W oświadczeniu stwierdzono, że „kobieta nie mogła podać jasnych informacji o swojej ciąży”.
W poprzedni czwartek otrzymała dawkę szczepionki Pfizer/BioNTech, po szczepieniu nie zgłaszała żadnych problemów. Nie wiadomo też, czy powiadomiła szczepiący ją personel o swoim stanie.
Drugi przypadek dotyczył innej 32-letniej kobiety, która 23 marca otrzymała szczepionkę, a ciążę potwierdzono u niej dwa dni później. 31 marca kobieta poroniła.