43-letni polityczny przeciwnik Władimira Putina oskarżył władze o próbę jego finansowego zduszenia. "Wszystkie konta zostały zablokowane" - napisał Nawalny na Twitterze.
Jego rzecznika poinformowała agencję AFP, że powodem zamrożenia kont było prowadzone śledztwo przeciwko fundacji Nawalnego.
Polityk przekazał, że bez dostępu do środków pozostała jego córka, która studiuje na Uniwersytecie Stanforda. Dostępu do świadczeń nie mają także jego emerytowani rodzice.
"To dość nieprzyjemne, nie zaprzeczę. Moi rodzice to starsi ludzie, emeryci" - napisał Nawalny na blogu. "Moje dziecko uczy się samo na drugim końcu planety... Została bez centa" - dodał.
Nawalny poinformował również, że dostępu do konta oszczędnościowego nie ma jego syn.