Jak podaje RMF FM, umowa ma być podpisana w przyszłym tygodniu. Obecnie kończą się poufne negocjacje między szefami polskiej i niemieckiej policji. Berlin chce, by ich policjanci mogli ścigać przestępców bez żadnych ograniczeń na terytorium całej Polski. Warszawa proponuje ograniczenie tej strefy do 100 kilometrów i tylko przez godzinę.

Rząd obawia się negatywnych reakcji społeczności lokalnych na obecność niemieckiej policji w Polsce.

Pięć lat temu pościg za bandytami, którzy napadli na bank w Niemczech i uprowadzili kasjerki, zakończył się dopiero na Ukrainie. Jednak wówczas niemiecka policja dojechała tylko do granicy z Polską, a w Słubicach za bandytami wyruszyła policja polska. Z uwagi na bezpieczeństwo zakładniczek nie można było ich zatrzymać. Bandyci poddali się dopiero na Ukrainie.