Niemcy: wywiad wymyka się spod kontroli

Oburzone media, opozycja i władze Afganistanu. Reporterka tygodnika „Der Spiegel” nie była jedynym dziennikarzem szpiegowanym przez niemiecki wywiad BND

Publikacja: 28.04.2008 02:28

Pracownicy wywiadu podsłuchiwali także rozmowy dziennikarza telewizyjnego, któremu udało się w zeszłym roku nawiązać telefoniczny kontakt z porwanym przez talibów niemieckim przedsiębiorcą Rudolfem Blechschmidtem.

To nie wszystko. Niemiecki wywiad miał dostęp do sieci komputerowej afgańskiego Ministerstwa Gospodarki.

– BND przekroczył wszelkie dopuszczalne granice – orzekli członkowie specjalnej komisji Bundestagu zajmujący się ostatnią aferą podsłuchową wywiadu. Nie zarekomendowali jednak dymisji szefa wywiadu Ernsta Uhrlau.Afera odbiła się szerokim echem w Kabulu. – Jutro ktoś może mnie zastrzelić na ulicy – powiedział niemieckim mediom Mohammad Amin Farhang, minister gospodarki. To on korespondował za pośrednictwem Internetu z dziennikarką “Spiegla” Susanne Koelbl.

Farhang ma niemiecki paszport, przez lata mieszkał w Nadrenii. BND podejrzewał go o kontakty z talibami. – To absurdalne kłamstwo stwarzające wrażenie, że jestem kimś w rodzaju podwójnego agenta – powiedział oburzony minister. Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier usiłował w sobotę uspokoić rząd w Kabulu w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Ranginem Dadfarem Spantą. – Jestem oburzony tymi metodami. Nie sądziłem nigdy, że jest to możliwe w państwie prawa – usłyszał Steinmeier od swego afgańskiego kolegi. Mimo to rząd w Kabulu nie wystosował oficjalnego protestu.

Jak pisze “Spiegel”, BND ustalił dwa lata temu, że minister Fahrhang posługuje się adresem e-mailowym Yahoo i zdobył jego hasło dostępu. Odtąd wywiad miał dostęp do korespondencji ministra. Wywiadowcy interesowali się szczególnie listami pisanymi na adres Susanne Koelbl, według mediów, często o charakterze prywatnym.

Koelbl ponad 30 razy odwiedzała Afganistan, napisała o tym kraju wiele reportaży.

Znała Farhanga od lat i minister miał do niej szczególne zaufanie. BND wprowadził do sytemu komputerowego ministerstwa programy szpiegowskie tzw. trojany i kopiował wszelkie pożądane informacje. Działo się to w 2006 roku.

Sprawa wypłynęła do mediów dopiero w kwietniu tego roku. Koelbl, jak powiedziała dziennikowi “Süddeutsche Zeitung”, dostała informację na ten temat w lutym. Umówiła się na spotkanie z szefem BND Ernstem Uhrlau, nie podając mu tematu rozmowy.

Nie sądziłem, że to możliwe w państwie prawa – usłyszał szef niemieckiego MSZ od kolegi z Kabulu

Rozmowa trwała dwie i pół godziny i “częściowo była trudna”. Uhrlau zapewniał, że sam dowiedział się o nielegalnym szpiegowaniu dopiero w grudniu 2007 roku. Sam poinformował Urząd Kanclerski sprawujący kontrolę nad wywiadem zagranicznym. Przeprosił też dziennikarkę “Spiegla”.

Sprawą zajął się Bundestag. Członków specjalnej komisji parlamentu wzburzyła kontrola korespondencji z dziennikarką “Spiegla”. – Jest to niedopuszczalny zamach na wolność prasy – twierdzi Max Stadler z opozycyjnej FDP, cytując odpowiedni zapis konstytucji. – Kontakty pani kanclerz z szefem wywiadu zostały zakłócone – oświadczył rzecznik rządu. Ernstowi Uhrlauowi włos nie spadł jednak z głowy. Ukaranych przeniesieniem na inne stanowiska zostało jedynie kilku pracowników w centrali wywiadu w Pulach.

Nie jest to pierwszy przypadek inwigilacji dziennikarzy przez BND. Jak wynika z raportu komisji Bundestagu, w ostatnich latach zbierał informacje o dziennikarzach, podsłuchiwał ich rozmowy telefoniczne, a co najmniej w jednym przypadku zainstalował urządzenia podsłuchowe w mieszkaniu reportera tygodnika “Focus”.

Zwerbował także kilku innych dziennikarzy, którzy pisali raporty na swych kolegów, otrzymując za to tysiące euro.

Hendrick Zörner, rzecznik Związku Dziennikarzy Niemieckich (DJV)

RZ: Czy nie ma pan wrażenia, że szpiegując niemieckich dziennikarzy, niemiecki wywiad stosuje podobne metody do Stasi w czasach NRD?

Hendrick Zörner:

Nie można tych spraw porównywać. Stasi szpiegowało wszystkich i wszystko. Dziennikarze nie byli wyjątkiem. Wywiad działa inaczej, co nie znaczy, że nie narusza prawa.

Co robi związek dziennikarzy w obronie wolności prasy?

Monitorujemy wszystkie przypadki i protestujemy. Nie może być tak, że dziennikarze są narzędziem w ręku służb specjalnych. Dotyczy to nie tylko wywiadu, ale i kontrwywiadu, który w przeszłości także śledził dziennikarzy, tropiąc przecieki z własnej instytucji. Sprawa reporterki „Spiegla” jest szczególnie bulwersująca, bo dwa lata temu wywiad złożył publiczną obietnicę, że takie rzeczy się nie powtórzą. Okazuje się, że w tym samym czasie Susanne Koelbl była na celowniku BND.

Wywiad przeprosił szpiegowanych dziennikarzy.

To nie rozwiązuje sprawy. Domagamy się szczegółowych wyjaśnień, dlaczego i na jakiej podstawie prawnej wywiad sięga po takie metody. Chcemy także wiedzieć, czy przypadek reporterki „Spiegla” jest jedynym w ostatnim czasie, czy też okaże się, że były jeszcze inne. Apelujemy także do specjalnej komisji Bundestagu, aby wypracowała mechanizm uniemożliwiający powtórzenie się tego rodzaju spraw. Podważają one zaufanie społeczeństwa do mediów i zagrażają wolności prasy.

Czy BND zareagował na wasze żądania?

Nadal czekamy na wyjaśnienia. -rozmawiał Piotr Jendroszczyk

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.jendroszczyk@rp.pl

Pracownicy wywiadu podsłuchiwali także rozmowy dziennikarza telewizyjnego, któremu udało się w zeszłym roku nawiązać telefoniczny kontakt z porwanym przez talibów niemieckim przedsiębiorcą Rudolfem Blechschmidtem.

To nie wszystko. Niemiecki wywiad miał dostęp do sieci komputerowej afgańskiego Ministerstwa Gospodarki.

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022