[srodtytul]Gospodarka i podatki[/srodtytul]
W swoim programie wyborczym Barack Obama zawarł plan obniżenia podatków obywatelom średnio i mniej zarabiającym, a podwyższenie ich bogatszym, zarabiającym ponad 250 tysięcy dolarów rocznie. Osobom starszym, których dochody nie przekraczają 50 tysięcy dolarów rocznie, obiecuje całkowite zwolnienie z podatków. Obama chce także rozszerzyć świadczenia dla bezrobotnych i zainwestować w infrastrukturę, aby pobudzić rynek pracy. Proponuje ulgi podatkowe dla firm tworzących nowe miejsca pracy i jednocześnie podwyższenie podatków od zysków kapitałowych z 15 do 28 procent. Wobec kryzysu gospodarczego kandydat demokratów opowiada się za wprowadzeniem trzymiesięcznego moratorium na przejmowanie przez banki domów, na które ich właściciele zaciągnęli kredyty hipoteczne. W związku z kryzysem mieszkaniowym proponuje też pakiet 30 miliardów dolarów wsparcia dla właścicieli nieruchomości. Obama chce także zwolnić z opłat karnych przyszłych emerytów, którzy wycofali ze swoich kont oszczędnościowych kwoty nie większe niż 10 tysięcy dolarów. Demokrata popiera plan Kongresu ratowania amerykańskiej gospodarki, który zakłada wpompowanie w system bankowy ponad 700 miliardów dolarów oraz program pożyczek dla małych firm.
[i]ryb[/i]
[srodtytul]Służba zdrowia[/srodtytul]
Obama chce, by służba zdrowia stała się tania i dostępna dla wszystkich. Kandydat demokratów nieraz opowiadał, jak bezduszni urzędnicy nie chcieli pokryć kosztów leczenia jego matki chorej na raka. Reforma służby zdrowia, którą proponuje Obama, ma zostać zbudowana na fundamencie istniejącego obecnie systemu, w którym pracodawca płaci za ubezpieczenie zdrowotne pracowników. Zmiany miałyby dotyczyć tylko Amerykanów, którzy nie są ubezpieczeni. Obama chce, by pracodawcy, którzy nie oferują pracownikom ubezpieczenia, płacili składki do narodowego funduszu ochrony zdrowia. Obiecuje także wspierać finansowo tych, których nie stać na ubezpieczenia zdrowotne. Ci, których stać, mają zapłacić średnio nie więcej niż 2,5 tysiąca dolarów rocznie. Ubezpieczenie zdrowotne ma się stać obowiązkowe dla wszystkich dzieci. Dorośli nadal będą mogli wybierać, czy chcą się ubezpieczyć, czy też nie. Kandydat demokratów obiecał wydać 50 mld dolarów na modernizację sektora zdrowotnego (sprzęt medyczny, informatyzacja szpitali), by na dłuższą metę obniżyć koszty leczenia. Według ośrodka badań Tax Policy Center reforma zdrowia proponowana przez senatora z Illinois będzie kosztowała amerykańskich podatników prawie dwa biliony dolarów w ciągu około dziesięciu lat.