Prawo do śmierci dla wszystkich

Założyciel stowarzyszenia Dignitas Ludwig Minelli pomagał umrzeć chorym. Teraz chce uśmiercić zdrową kobietę

Publikacja: 04.04.2009 03:22

Rok temu wiele osób protestowało przeciw eutanazji Eluany Englaro

Rok temu wiele osób protestowało przeciw eutanazji Eluany Englaro

Foto: AFP

Minelli zapowiedział w wywiadzie dla brytyjskiej rozgłośni BBC, że zamierza pomóc kanadyjskiemu małżeństwu we wspólnym odejściu ze świata. 80-letni mężczyzna cierpi na raka w fazie terminalnej. Jego 70-letnia żona jest zupełnie zdrowa. Zrozpaczona kobieta chce umrzeć wraz z mężem, bo nie wyobraża sobie życia bez niego.

– Ona nie jest chora. Jeśli jej mąż umrze, to chce jednak odejść razem z nim. My jej w tym pomożemy – oświadczył 74-letni prawnik i samozwańczy obrońca praw człowieka. Według niego śmierć na życzenie powinna być dostępna dla każdego. – Każdy człowiek zdolny do świadomego i samodzielnego podjęcia decyzji o własnej śmierci powinien móc korzystać z pomocy w samobójstwie. To cudowna szansa dana człowiekowi. Samobójstwo pozwala uciec z sytuacji bez wyjścia – podkreślił założyciel Dignitas.

Nieuleczalna choroba nie może być jego zdaniem warunkiem uzyskania prawa do śmierci na życzenie. – Nieuleczalna choroba to brytyjska obsesja. Jako prawnik specjalizujący się w prawach człowieka uważam, że nie możemy w tej kwestii decydować za innych – stwierdził. Dodał, że samobójstwa odciążają brytyjską służbę zdrowia, bo skraca się czas leczenia chorych. – To dobre dla służby zdrowia i podatników – podkreślił.

W następnych tygodniach – na drodze sądowej – zamierza sprawdzić, czy szwajcarskie prawo zezwala na uśmiercanie zdrowych ludzi. W końcu, jak twierdzi, pomagał już umrzeć ludziom cierpiącym na choroby psychiczne oraz osobom upośledzonym umysłowo, w tym rodzeństwu cierpiącemu na zespół Downa.

Brytyjczykami wstrząsnęły wypowiedzi Minellego . – Musimy wysłać wyraźny sygnał, że nie można pomagać zdrowym ludziom w samobójstwie. To jest nie do przyjęcia i nie ma nic wspólnego z godną śmiercią – oświadczyła szefowa brytyjskiego stowarzyszenia Dignity in Dying Sarah Wotton.

Turystyka śmierci do Szwajcarii stała się w ostatnich latach prawdziwym problemem na Wyspach Brytyjskich. Na liście „pacjentów” Dignitasu znajduje się ponad 700 Brytyjczyków. W zeszłym roku Minelli pomógł umrzeć ponad 100 brytyjskim obywatelom. W lutym z jego pomocą zmarła para małżeńska z Bath. 80-letnia Penelope Duff i 70-letni Peter Duff cierpieli na raka w fazie terminalnej. Za wspólną śmierć zapłacili kilkanaście tysięcy franków.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki:

[mailto=a.rybinska@rp.pl]a.rybinska@rp.pl[/mail][/i]

Minelli zapowiedział w wywiadzie dla brytyjskiej rozgłośni BBC, że zamierza pomóc kanadyjskiemu małżeństwu we wspólnym odejściu ze świata. 80-letni mężczyzna cierpi na raka w fazie terminalnej. Jego 70-letnia żona jest zupełnie zdrowa. Zrozpaczona kobieta chce umrzeć wraz z mężem, bo nie wyobraża sobie życia bez niego.

– Ona nie jest chora. Jeśli jej mąż umrze, to chce jednak odejść razem z nim. My jej w tym pomożemy – oświadczył 74-letni prawnik i samozwańczy obrońca praw człowieka. Według niego śmierć na życzenie powinna być dostępna dla każdego. – Każdy człowiek zdolny do świadomego i samodzielnego podjęcia decyzji o własnej śmierci powinien móc korzystać z pomocy w samobójstwie. To cudowna szansa dana człowiekowi. Samobójstwo pozwala uciec z sytuacji bez wyjścia – podkreślił założyciel Dignitas.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017