– Do ostatniej chwili oczekiwaliśmy wycofania embarga na naszą produkcję mleczną. Ponieważ to nie nastąpiło, byliśmy zmuszeni odwołać swój udział – mówił rzecznik białoruskiego MSZ. Moskwa zapewnia, że przyczyny embarga są czysto techniczne, i oskarża Mińsk o „nadmierne upolitycznianie problemu”. – „Mleczna histeria” nie zepsuje naszych wysiłków mających na celu utworzenie KSOR – zapowiedział rosyjski prezydent.

I tak też się stało. Rosja, Armenia, Kazachstan, Tadżykistan i Kirgizja podpisały dokument mimo nieobecności Białorusi. Polityczna decyzja o utworzeniu sił KSOR zapadła podczas lutowego szczytu organizacji. Mińsk nie krył wówczas, że nie zamierza zaakceptować porozumienia, które przewiduje zaangażowanie jego wojsk poza granicami kraju. Wizję regionalnego sojuszu zaburzył także Uzbekistan, który – w związku z licznymi zastrzeżeniami – wstrzymał się od podpisania układu.