Ale pani Hussein, która chce przy okazji tej sprawy nagłośnić to, jak traktowane są kobiety w jej kraju, taki wyrok nie zadowala. – Będę się odwoływać – zapowiada.

Dziennikarkę sądzono na podstawie artykułu 152 sudańskiego kodeksu karnego zakazującego m.in. „noszenia nieprzyzwoitych ubrań”. „Prawo jest sformułowane tak, że nie sposób jest określić, co jest dozwolone, a co nie. W praktyce kobiety są rutynowo aresztowane, przetrzymywane i skazywane na karę chłosty tylko dlatego, że policjantowi nie spodobał się ich strój” – stwierdziła w oświadczeniu przesłanym „Rz” Tawanda Hondora z Amnesty International.

– Pytam, w którym ustępie Koranu powiedziane jest, że kobietom nie wolno nosić spodni? – mówiła wczoraj dziennikarka. Kilka innych kobiet zatrzymanych wraz z Hussein pod podobnymi zarzutami przyznało się do winy. Zostały wychłostane.