Czy wolno zabić za aborcję

– Działałem w obronie życia – tłumaczy Scott Roeder, zabójca lekarza znanego jako „Doktor Aborcja”

Aktualizacja: 12.11.2009 08:36 Publikacja: 12.11.2009 01:14

Jeden z protestów przeciwników aborcji

Jeden z protestów przeciwników aborcji

Foto: AFP

67-letni George Tiller był najbardziej znanym lekarzem w Stanach Zjednoczonych, wykonującym tzw. późne aborcje. Klinika, której był właścicielem przez 20 lat, wykonywała tego typu zabiegi nawet w drugim lub trzecim trymestrze ciąży. Wielokrotnie odbywały się więc przed nią demonstracje przeciwników aborcji. Dwa razy Tiller uniknął śmierci: w 1986 roku, gdy w jego klinice eksplodowała bomba, i w 1993 roku, gdy Shelley Shannon postrzeliła go w oba ramiona. 31 maja tego roku zginął jednak trafiony w głowę, gdy wychodził z kościoła luterańsko-reformowanego.

– Zdecydowałem się na takie działanie, ponieważ życie dzieci nienarodzonych było w bezpośrednim niebezpieczeństwie – wyjaśnia teraz 51-letni Scott Roeder oskarżony o zamordowanie lekarza. – Obrona niewinnego życia. To był mój motyw. To dość proste – tłumaczył we wtorek polskiego czasu w udzielonym przez więzienny telefon wywiadzie dla agencji Associated Press.

Jak podkreślał, nie żałuje, że zabił, bo wierzy, że ocalił w ten sposób życie innych. – Powiedziano mi, że co najmniej cztery kobiety zmieniły zdanie i jednak urodzą swoje dzieci. Ale nawet gdyby to była tylko jedna kobieta, to kto żałowałby tego, że bronił nienarodzonych – podkreślał Roeder.

Według adwokata rodziny Tillera próba zastosowania w tym przypadku przepisów o obronie koniecznej doprowadziłaby do „chaosu i byłaby równoznaczna z anarchią”. Już wcześniej zresztą sądy nie przyjmowały takiej argumentacji w procesach oskarżonych o zabójstwa lekarzy dokonujących aborcji. Zdaje sobie też z tego sprawę jeden z adwokatów Roedera, który podkreśla, że w prawie stanowym nie ma zapisów o „obronie koniecznej” i że podczas procesu zespół obrońców nie planuje użycia tego argumentu. – Sprawdziliśmy taką możliwość. Jej zastosowanie nie wydaje się jednak realne i dlatego nie zamierzamy jej wykorzystywać – tłumaczył obrońca Steve Osburn.

Roeder zdecydował się na wywiad w dniu, w którym organizacje antyaborcyjne wydały ważne oświadczenie. Przekonują w nim, że „w obronie nienarodzonego dziecka można podjąć takie same działania jak w obronie dziecka narodzonego”. W czerwcu zabójstwo „Doktora Aborcji” potępiło wielu działaczy antyaborcyjnych. Randall Terry, znany działacz antyaborcyjny, podkreślał jednak, że Tiller był „masowym mordercą”, a jego ręce były splamione krwią. Czy zatem można powiedzieć, że Roeder działał w obronie koniecznej? – Nie. I tylko tyle mam w tej sprawie do powiedzenia – uciął w krótkiej rozmowie z „Rz” prezes jednej z największej organizacji pro-life Operacja Ratunek Troy Newman.

Roeder podkreśla, że chciałby zmienić adwokata na takiego, który zgodziłby się na użycie argumentu o obronie koniecznej, ale go na to nie stać. Sympatycy zabójcy wystawili więc na znanym portalu aukcyjnym eBay przedmioty kojarzące się z ruchem antyaborcyjnym, by zebrać pieniądze na lepszych prawników dla Roedera. Chcieli sprzedać m.in. szkic ukazujący Dawida odcinającego głowę Goliatowi, na którego czole wypisane jest nazwisko „Tiller”, a na przecinającej korpus szarfie widnieje napis „przemysł mordowania dzieci”. A także Biblię należącą do skazanej za postrzelenie Tillera Shelley Shannon. Portal usunął jednak wszystkie tego typu aukcje, tłumacząc, że mogłyby ranić uczucia rodzin ofiar działaczy antyaborcyjnych.

Oficjalnie Roeder nie przyznaje się do morderstwa. Jego proces ma ruszyć w styczniu.

[i]Strona organizacji obrońców życia

[link=http://www.operationrescue.org]www.operationrescue.org[/link][/i]

67-letni George Tiller był najbardziej znanym lekarzem w Stanach Zjednoczonych, wykonującym tzw. późne aborcje. Klinika, której był właścicielem przez 20 lat, wykonywała tego typu zabiegi nawet w drugim lub trzecim trymestrze ciąży. Wielokrotnie odbywały się więc przed nią demonstracje przeciwników aborcji. Dwa razy Tiller uniknął śmierci: w 1986 roku, gdy w jego klinice eksplodowała bomba, i w 1993 roku, gdy Shelley Shannon postrzeliła go w oba ramiona. 31 maja tego roku zginął jednak trafiony w głowę, gdy wychodził z kościoła luterańsko-reformowanego.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020